Sellin: Kurtyka musi na własną rękę tłumaczyć polskie poprawki

Sellin: Kurtyka musi na własną rękę tłumaczyć polskie poprawki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Sellin, fot. Wikipedia
- Raport być może wskazuje na odpowiedzialność konkretnych urzędników i teraz odbywa się przetarg, kogo ratować, a kogo nie, co ukryć, a czego nie - mówił w TVN24 Jarosław Sellin z PiS. Dodał, że wciąż na tłumaczenie czekają polskie uwagi do raportu MAK.
Sellin zwrócił uwagę na to, że od 12 stycznia na stronie internetowej MAK znajduje się przetłumaczony na kilka języków raport ws. katastrofy. Dodał, że polskie uwagi do tego raportu wciąż jednak nie zostały przetłumaczone.

- Na własny koszt tłumaczenia dokonuje pani Zuzanna Kurtyka. A my mamy raport państwowy ws. śmierci polskiej elity po 15 miesiącach śledztwa, który jest wtórny wobec tego, co zaprezentowali Rosjanie - powiedział poseł.

Sellin spekulował, że być może raport wskazuje na "odpowiedzialność polityczną albo proceduralną konkretnych urzędników". - I teraz odbywa się przetarg, kogo ratować, kogo nie, co ukryć, czego nie - stwierdził i dodał: - Mamy sygnały, że nie wszyscy członkowie komisji mają poczucie, że podpisali się pod tym raportem. Pojawia się więc pytanie: co dostał na biurko premier? Dlaczego zapoznaje się tak długo? Jaka gra odbywa się wokół raportu, o jakich "wrzutkach" myślą marketingowcy, czym przykryć nieprzyjemne rzeczy z tego raportu? - wymieniał Jarosław Sellin.

TVN24, ps