Dopytany czy może nie dojść do debaty Tuska z Kaczyńskim, Schetyna powiedział, że "trudno mu sobie wyobrazić taką sytuację". - 9 września przedstawiamy nasz program wyborczy i hasło, więc prezes Kaczyński nie będzie miał argumentów, żeby odmawiać udziału w debacie. Uważam, że w każdej demokracji jest tak, że debata liderów ma wpływ na całą kampanię wyborczą. Czasami też decyduje o wyniku wyborczym. Mam nadzieję, że do takiej debaty dojdzie jeszcze we wrześniu - mówił Schetyna.
Marszałek dodał, że PiS odmawiając udziału w debatach stawia się na marginesie. - Mam nadzieję, że straci na tym, bo to jest taka zła lekcja polityki. Jeśli ktoś odmawia rozmowy, ustawia się bokiem do tych, którzy chcą rozmawiać, to źle - mówił Schetyna.
Oceniając piątkową debatę o służbie zdrowia Schetyna powiedział, że "solą debaty zawsze jest rozmowa, różnica zdań". - Debatę prowadzoną o zdrowiu i polityce społecznej oceniam wysoko. To była merytoryczna debata. Chciałoby się, żeby tak wyglądała kampania, żebyśmy mogli prezentować argumenty, wizję rozwoju i różnicę zdań - mówił marszałek.
pap, ps