Schetyna o sondażach: uwaga na niezdecydowanych

Schetyna o sondażach: uwaga na niezdecydowanych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna (fot. Marcin Marucha/Wikipedia) 
Duża liczba wyborców, którzy nie wiedzą na kogo oddadzą głos 9 października, każe marszałkowi Sejmu Grzegorzowi Schetynie podchodzić ostrożnie do korzystnych dla PO sondaży wyborczych. "Partia niezdecydowanych" liczy obecnie ok. 25 procent osób deklarujących swój udział w wyborach.
Schetyna podkreśla, że w sondażach, które zamawia PO nigdy nie zdarzyło się, aby PiS wyprzedził Platformę - co sugerował kilka dni temu Jarosław Kaczyński powołując się na sondaże zamawiane przez PiS. Marszałek Sejmu dodał jednak, że PiS znajduje się "bardzo blisko" PO. - Zawsze to jest kilka procent - raz mniej, raz więcej - dodał.

Mówiąc o fragmencie książki Kaczyńskiego "Polska naszych marzeń", w którym prezes PiS pisze, że wybór Angeli Merkel na kanclerza Niemiec "nie był przypadkiem" i dodaje, że sprawę tę należy zostawić historykom, Schetyna podkreśla, iż wypowiedź ta przypomina politykę prowadzoną przez PiS w latach 2005-2007. - Wszyscy już zapomnieliśmy, że można posługiwać się takim językiem w dyplomacji europejskiej. To jest niedobre, bo takim językiem nikt się w Europie nie posługuje – przekonywał Schetyna. - Nie chciałbym, żeby Polska i polska polityka zagraniczna była oceniania przez taką wypowiedz szefa największej partii opozycyjnej i byłego premiera - podkreślił marszałek Sejmu. Schetyna ocenił jednocześnie, że słowa o Merkel "zrujnowały" wizerunek Kaczyńskiego jako "racjonalnego, spokojnego, wyważonego i odpowiedzialnego" polityka.

PAP, arb