"Możecie mnie w d... pocałować". Posłanka PiS znieważyła policjantów?

"Możecie mnie w d... pocałować". Posłanka PiS znieważyła policjantów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy policja została znieważona przez posłankę PiS, fot. Wikipedia 
Była posłanka Anna S. (PiS) jest podejrzana o znieważenie policjantów. Zarzut postawiła jej stołeczna prokuratura. Ona sama przyznała się, odmówiła składania wyjaśnień i wniosła o warunkowe umorzenie śledztwa.
Poinformowała o tym Ewa Jałowiecka-Śliwa, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. Dodała, że do końca roku prokuratura rozstrzygnie czy umorzyć sprawę, czy też skierować do sądu akt oskarżenia.

W październiku 2010 r. S. zatrzymali policjanci z drogówki, bo rozmawiała podczas jazdy przez telefon komórkowy. Miała wtedy użyć wobec funkcjonariuszy wulgarnych słów. Według Radia ZET, S. miała powiedzieć: "Jestem posłem, możecie mnie w d... pocałować". Miała też wymachiwać legitymacją poselską i odgrażać się, że zwolni policjantów z pracy. Jak podał portal TVP Info, Anna S. od początku twierdziła, że to policjanci byli agresywni, a nie ona. - Usłyszałam natomiast, że jak nie zrobię, co mówią, to mnie skują - mówiła.

Immunitet chroniący posłankę przed postawieniem zarzutów wygasł; nie została ona wybrana do Sejmu nowej kadencji. Dzięki temu prokuratura mogła postawić jej zarzut. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.

45-letnia S. ukończyła Wyższą Szkołę Handlu i Prawa w Warszawie. Od 1996 do 2000 r. działała w Lidze Republikańskiej. Była radną sejmiku samorządowego woj. mazowieckiego. W wyborach z 2007 r. została wybrana na posła z listy PiS, otrzymując w okręgu podwarszawskim 9264 głosy. W 2004 i 2009 r. bez powodzenia kandydowała do Parlamentu Europejskiego.

pap, ps