Sześciu stoczniowców, którzy brali udział w pobiciu prezesa "Odry", pozostanie pod dozorem policyjnym i nie trafi do aresztu - postanowił Sąd Okręgowy w Szczecinie.
Sąd Okręgowy rozpatrywał sprawę, ponieważ decyzję Sądu Rejonowego zaskarżył prokurator, który domagał się aresztowania stoczniowców.
Stoczniowcy, zgodnie z piątkową decyzją sądu, mają dwukrotnie w tygodniu meldować się w odpowiedniej komendzie policji, właściwej dla ich miejsca zamieszkania.
Postanowienie Sądu Okręgowego jest prawomocne. Wcześniej Sąd Rejonowy uznał, że nie było przesłanek do aresztowania stoczniowców. Argumentował, że stoczniowcy mają stałe zameldowanie, rodziny i nie zaistniała groźba wpływania na zeznania świadków. Poza tym stoczniowcy przyznali się do udziału w incydencie i wyrazili żal.
Prokurator zarzuca czterem stoczniowcom udział w pobiciu prezesa "Odry" SA, a dwóm jego znieważenie.
les, pap
Stoczniowcy, zgodnie z piątkową decyzją sądu, mają dwukrotnie w tygodniu meldować się w odpowiedniej komendzie policji, właściwej dla ich miejsca zamieszkania.
Postanowienie Sądu Okręgowego jest prawomocne. Wcześniej Sąd Rejonowy uznał, że nie było przesłanek do aresztowania stoczniowców. Argumentował, że stoczniowcy mają stałe zameldowanie, rodziny i nie zaistniała groźba wpływania na zeznania świadków. Poza tym stoczniowcy przyznali się do udziału w incydencie i wyrazili żal.
Prokurator zarzuca czterem stoczniowcom udział w pobiciu prezesa "Odry" SA, a dwóm jego znieważenie.
les, pap