11 listopada podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie doszło do starć demonstrantów z policją. 40 policjantów zostało lekko rannych, a do szpitali trafiło 30 osób. Policja zatrzymała 210 osób - spośród nich 111 ma zarzuty o wykroczenia (w tym niemieccy antyfaszyści), a 65 - o przestępstwa, jak m.in. napaść na policjanta, naruszenie nietykalności, niszczenie mienia. W listopadzie sąd odroczył posiedzenia w sprawie skierowanych przez policję w trybie przyspieszonym wniosków o ukaranie za wykroczenia o charakterze chuligańskim wobec kilkudziesięciu cudzoziemców zatrzymanych na Nowym Świecie. Tryb postępowania wobec nich sąd zmienił wtedy na zwyczajny. Dziewięciu obcokrajowcom postawiono zarzuty popełnienia przestępstw: udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuszczają się bezprawnych zachowań, a jednemu - napaści na policjanta.
Sprawy dotyczą wydarzeń w okolicy kawiarni Nowy Wspaniały Świat, gdzie demonstranci schronili się przed policją. Niemieccy demonstranci są w nich obwinieni o zakłócenie porządku publicznego. Zeznający w tamtych procesach świadkowie związani ze środowiskiem Krytyki Politycznej mówili, że nikt nie barykadował się w lokalu, a osoby posługujące się językiem niemieckim zachowywały się spokojnie - jadły, piły gorące napoje, rozmawiały i grały w gry planszowe. Tymczasem występujący jako świadkowie policjanci zeznawali, że z grupy Niemców na Nowym Świecie niektórzy, ubrani na czarno i zamaskowani, "rzucili się z okrzykiem >Antifa< na kilku >narodowców< z polskimi flagami", co stało się podstawą interwencji. Policjanci zeznawali, że część obcokrajowców "zepchnięto" do kawiarni. Nie byli jednak w stanie rozpoznać, kto konkretnie atakował policję.
W drugiej połowie grudnia zeszłego roku sąd skazał pięcioro obywateli Niemiec na kary od 6 do 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu za udział w zbiegowisku i atakowanie policjantów w czasie zamieszek podczas 11 listopada. Zdarzenia te miały miejsce na ul. Wilczej na podwórzu kamienicy, gdzie mieści się hostel, w którym zatrzymali się zagraniczni demonstranci, przybyli w celu blokowania przemarszu narodowców, organizowanego z okazji Święta Niepodległości.
PAP, arb
