Sprawy koncentracji mediów będzie badać UOKiK, ale wyłącznie na wniosek KRRiT, przewiduje nowela ustawy o radiofonii i telewizji. To sprzeczne z konstytucją, mówi SDP.
SDP uważa, że rządowy projekt noweli ustawy o radiofonii i telewizji wraz z autopoprawką zagraża wolności słowa i jest sprzeczny z zasadą państwa prawnego i konstytucją. Stowarzyszenie w uchwale apeluje do posłów i senatorów o odrzucenie projektu, nad którym obecnie pracuje specjalna podkomisja powołana przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu. Wzywa też dziennikarzy oraz wszystkie środowiska i organizacje społeczne do poparcia jego protestu.
Po protestach nadawców komercyjnych rząd pod koniec lipca przesłał do Sejmu autopoprawkę do noweli. SDP uważa jednak, że nie uwzględnia ona jego uwag i propozycji.
Autopoprawka poszerza nawet - zdaniem władz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - w stosunku do obecnej ustawy kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przyznając temu organowi kontroli i nadzoru uprawnienia władzy wykonawczej. "Tym samym czyni Krajową Radę Radiofonii i Telewizji typowym organem administracji rządowej. Jest to sprzeczne z konstytucyjną zasadą trójpodziału władzy" - głosi uchwała.
Chodzi o zapisy mówiące, że kwestie koncentracji mediów badać ma Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale tylko na wniosek Rady. Zgodnie z nowelą, KRRiT, aby odmówić nadawcy koncesji, będzie musiała mieć prawomocne postanowienie Urzędu, że nie spełnia on określonych w ustawie wymagań. "Zasada, aby UOKiK podejmował czynności kontrolne tylko na wniosek Krajowej Rady, niweczy samodzielną funkcję kontrolną tego Urzędu" - czytamy w uchwale SDP.
Nowela w takim kształcie stwarza zatem KRRiT pole do dowolnych decyzji w zakresie przyznawania lub odnawiania koncesji nadawcom, co godzi w konstytucyjne zasady wolności słowa i wolności gospodarowania.
em, pap
Po protestach nadawców komercyjnych rząd pod koniec lipca przesłał do Sejmu autopoprawkę do noweli. SDP uważa jednak, że nie uwzględnia ona jego uwag i propozycji.
Autopoprawka poszerza nawet - zdaniem władz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - w stosunku do obecnej ustawy kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przyznając temu organowi kontroli i nadzoru uprawnienia władzy wykonawczej. "Tym samym czyni Krajową Radę Radiofonii i Telewizji typowym organem administracji rządowej. Jest to sprzeczne z konstytucyjną zasadą trójpodziału władzy" - głosi uchwała.
Chodzi o zapisy mówiące, że kwestie koncentracji mediów badać ma Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale tylko na wniosek Rady. Zgodnie z nowelą, KRRiT, aby odmówić nadawcy koncesji, będzie musiała mieć prawomocne postanowienie Urzędu, że nie spełnia on określonych w ustawie wymagań. "Zasada, aby UOKiK podejmował czynności kontrolne tylko na wniosek Krajowej Rady, niweczy samodzielną funkcję kontrolną tego Urzędu" - czytamy w uchwale SDP.
Nowela w takim kształcie stwarza zatem KRRiT pole do dowolnych decyzji w zakresie przyznawania lub odnawiania koncesji nadawcom, co godzi w konstytucyjne zasady wolności słowa i wolności gospodarowania.
em, pap