Związek Ludności Narodowości Śląskiej złożył apelację od tego orzeczenia do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Lider Związku Andrzej Roczniok powiedział w trakcie odbywającej się 24 lutego rozprawy, że jego zdaniem procedura przed sądem rejonowym nie została zakończona. Dodał, że wnioskujący chcieli dostosować się do wskazania sądu rejonowego i zmienić statut poprzez dopisanie do zdania: "stowarzyszenie osób deklarujących narodowość śląską" sformułowania: "w czasie spisu powszechnego". Roczniok wyjaśniał, że w momencie kiedy to zaproponowali, sąd przerwał postępowanie wydając orzeczenie. - Ale pozostawilibyście sformułowanie >narodowości śląskiej<? - zapytała sędzia sprawozdawca sądu okręgowego Iwona Wańczura. - Jesteśmy w stanie dyskutować - odparł Roczniok.
Mecenas Józef Fox, reprezentujący komitet założycielski, czyli działaczy Związku Ludności Narodowości Śląskiej, wniósł o uchylenie postanowienia z grudnia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, powołując się w piśmie procesowym na definicję narodowości, jako narodowości deklaratywnej, opartej na "subiektywnym odczuciu". Fox wyjaśniał przed sądem, że narodowość wyraża związek emocjonalny, kulturowy lub genealogiczny z określonym narodem lub grupą etniczną. Związek Ludności Narodowości Śląskiej, który zabiega o sądową rejestrację stowarzyszenia "Nasz Wspólny Śląski Dom" również nie jest organizacją zarejestrowaną. Ubiega się o to od ponad 15 lat, jednak sądy konsekwentnie uznawały, że rejestracja organizacji wiązałaby się z uznaniem śląskiej mniejszości narodowej.
W spisie powszechnym w 2002 roku deklarację o przynależności do narodowości śląskiej złożyły 173 tys. osób, a w spisie z 2011 roku - według nieoficjalnych informacji prasowych - ok. 400 tys.PAP, arb
