Czy partie przestaną brać pieniądze podatników?

Czy partie przestaną brać pieniądze podatników?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Która partia zrezygnuje z pewnych pieniędzy? (fot. Wprost) Źródło:Wprost
"Ciekawie, ale za dużo", "inicjatywa bardziej populistyczna", "subwencje lepsze niż odpis" - tak politycy odnoszą się do pomysłu Ruchu Palikota, by partie polityczne były utrzymywane z odpisu od podatku, jak związki wyznaniowe w propozycji Boniego. Boni chce, by na Kościoły odpisywać 0,3 proc., Palikot - by 1 proc. na partie.

Ruch Palikota chce, aby Polacy mogli odpisywać 1 proc. podatku na rzecz partii politycznych; opowiada się za likwidacją subwencji z budżetu państwa. Według projektu Ruchu, do końca tej kadencji partie utrzymywałyby się wciąż z naszych podatków i składek swych członków. Projektem w tej sprawie w przyszłym tygodniu zajmie się Sejm. Jak do tego pomysłu odnoszą się kluby parlamentarne?

Platforma bierze ale "zawsze była przeciwna"

Wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa Błońska oświadczyła, że Platforma "zawsze była przeciwna" finansowaniu partii z budżetu, "tylko nigdy nie mogła dla tego (rozwiązania) znaleźć większości". - Dlatego każde rozwiązanie, które pozwoli to realizować jest ciekawe - stwierdziła posłanka.

Zdaniem Kidawy-Błońskiej, odpis 1 proc. od podatku na rzecz partii to za dużo. - Nie wiem, dlaczego ma być 1 proc. na partie polityczne, a na przykład propozycja (odpisu) na związki wyznaniowe to 0,3 proc. - dodała. Niedawno minister cyfryzacji i administracji Michał Boni przedstawił propozycję dotyczącą likwidacji Funduszu Kościelnego i wprowadzenia w zamian możliwości odpisu 0,3 proc. podatku na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych.

PSL chce by było jak jest

"Raczej sceptycznie" do propozycji Ruchu Palikota odnosi się PSL. Według rzecznika partii Krzysztofa Kosińskiego obecny system jest właściwy, dobrze funkcjonuje i należy go utrzymać. Kosiński mówił, iż pomysł Ruchu odbiera "raczej jako inicjatywę bardziej polityczną, populistyczną, chęć przypodobania się wyborcom, niż propozycje realnego rozwiązania, które miałyby wprowadzić lepszy sposób finansowania partii".

PiS nie chce rezygnować z subwencji

Przeciwny propozycji Ruchu jest PiS. Według posła tej partii Jarosława Zielińskiego zmiany postulowane przez Ruch to rozwiązanie gorsze od obecnego, które gwarantuje - jak mówił - kontrolę nad finansami partii. - Nasze stanowisko jest znane od dawna i ono się nie zmieni. Subwencjonowanie partii, dotowanie partii, oczywiście w zakresie racjonalnym, to jest rozwiązanie, które pozwala na kontrolę finansów partii politycznych - powiedział. Dlatego - jak mówił - jest to lepsze niż odpis od podatku, który - w jego opinii - "tę kontrolną funkcję by rozluźniał jednak".

SLD i ziobryści jeszcze nie wiedzą

Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział, że posłowie Sojuszu muszą przedyskutować propozycję. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na posiedzeniu klubu. Szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk powiedział, że posłowie SP rozważą propozycję Ruchu. Według Mularczyka, postulowane zmiany mają zarówno plusy, jak i minusy. - Plusem jest to, że obywatele będą się czynnie angażowali w proces popierania partii politycznych, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że to może rodzić pewien klientelizm polityczny - powiedział.

Teraz płacimy wszyscy

Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, ich majątek powstaje m.in. ze składek członkowskich, darowizn, spadków oraz z określonych ustawami dotacji i subwencji. Subwencje przysługują partiom, które w wyborach do Sejmu uzyskały w skali kraju co najmniej 3 proc. ważnie oddanych głosów oraz koalicjom partii politycznych, na które oddano co najmniej 6 proc. ważnie oddanych głosów.

zew, PAP

Czytaj więcej na Wprost.pl

Palikot: 1 proc. podatku na partie