Twoje dziecko chodzi do szkoły? Grozi mu... śmierć

Twoje dziecko chodzi do szkoły? Grozi mu... śmierć

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu roku w polskich szkołach dochodzi średnio do 74 - 100 tys. wypadków z udziałem dzieci. 340 z nich to wypadki ciężkie, a 43 - śmiertelne (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
W ciągu roku w polskich szkołach dochodzi średnio do 74 - 100 tys. wypadków z udziałem dzieci. 340 z nich to wypadki ciężkie, a 43 - śmiertelne. Prawie 82 proc. szkolnych wypadków dotyczy uczniów szkół podstawowych – wynika z badań Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.
22 maja zebrała się sejmowa Rada Ochrony Pracy. Jak wyjaśniła wiceprzewodnicząca ROP Danuta Koradecka, przedstawione dane to wartości uśrednione z trzech lat. - Były jednak takie lata, jak rok 2002, kiedy w  szkołach zanotowano 100 wypadków śmiertelnych – powiedziała.

Najgroźniej na sali gimnastycznej

Z danych przedstawionych przez CIOP wynika, że główną przyczyną wypadków w szkołach (61 proc.) jest nieuwaga. Najczęściej do  niebezpiecznych zdarzeń - 46 proc. - dochodzi w salach gimnastycznych. Na kolejnych miejscach pod względem niebezpieczeństwa znajdują się szkolne boiska i korytarze. Zajęcia, które wiążą się z większym ryzykiem wypadku to lekcje wychowania fizycznego i przerwy, podczas których dzieci pozostają poza ścisłą kontrolą.

Do najczęstszych urazów, jakich polskie dzieci doznają w szkołach należą: urazy nóg i rąk (76 proc.) oraz głowy (powyżej 20 proc.). - W kolejnych latach notujemy spadek liczby wypadków w szkołach, ale  wciąż nie jest to stan zadowalający. Dlatego podejmujemy inicjatywy legislacyjne i inwestycyjne, które mają prowadzić do poprawy obecnej sytuacji – powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Mirosław Sielatycki. Jak tłumaczył, jedną z tych inicjatyw jest zapisanie w prawie oświatowym zalecenia, by dyrektorzy szkół mieli obowiązek - co najmniej raz w roku – skontrolowania obiektów należących do szkoły.

"Krzywe kręgosłupy to wina ławek"

- Co z krzywymi kręgosłupami, których główną przyczyną jest noszenie przez dzieci ciężkich podręczników? – dopytywał wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pracy Zbigniew Żurek. Jak powiedział Sielatycki, obecne przepisy umożliwiają pozostawianie podręczników w szkołach. - Chcemy też by forma elektroniczna odciążyła trochę tradycyjne podręczniki – powiedział. Jak zauważyła Danuta Koradecka przyczyną krzywych uczniowskich kręgosłupów są również ławki niedostosowane do wzrostu poszczególnych osób. - Dzieci w tym samym wieku bardzo różnią się między sobą. W dodatku przenoszą się z ławki do ławki, z klasy do klasy, dlatego ławki powinny być regulowane – podkreśliła.

Nauczyciele zagrożeni

Wypadki w szkołach zdarzają się nie tylko dzieciom. Ofiarami 4600 z  nich są nauczyciele i inne osoby pracujące w oświacie. - Choroby nauczycieli jednak przede wszystkim wiążą się z narządami mowy. W 2011 roku zanotowano 228 przypadków takich chorób we wszystkich placówkach oświatowych – powiedział zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Posobkiewicz.

Rada Ochrony Pracy przy Sejmie RP nadzoruje warunki pracy i działania Państwowej Inspekcji Pracy. Powołuje ją Marszałek Sejmu na 4-letnią kadencję. Najważniejsze zadania Rady to ocena działalności PIP oraz  opiniowanie projektów aktów prawnych dotyczących problematyki ochrony pracy. ROP inicjuje również prace związane z ratyfikacją konwencji międzynarodowych oraz międzynarodowych norm z zakresu ochrony pracy i  ergonomii.

ja, PAP