- Premier i rząd są stroną w sporze, a prof. Brzeziński mówił z pozycji życzliwości, ale z zewnątrz. Jego słowa są wiarygodne i mocne. Trzeba podpisać się pod tym co powiedział profesor – w taki sposób Bronisław Komorowski skomentował wypowiedź Zbigniewa Brzezińskiego, że polscy politycy, mówiący o zamachu w Smoleńsku bez wyraźnego wskazywania winnych, "robią wredną robotę".
- Wypowiedź Brzezińskiego powinna być przemyślana przez opozycję, bo są jak "uczniowie czarnoksiężnika”, którzy uwalniają złe moce, z którymi przestają sobie radzić. A zawsze znajdą się osoby bardziej radykalne – dodał prezydent. Bronisław Komorowski powiedział, że słowa profesora "trzeba przeanalizować i wziąć do serca”, a sam Brzeziński "jest amerykańskim politykiem w ogromnej części polskiego serca”.
ml, TVN24
ml, TVN24