Złodzieje w koloratkach

Złodzieje w koloratkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zakonnicy z Lubina wyłudzali setki milionów złotych razem z pracownikami jednego z banków - zaciągali kredyty na podstawie fałszywych dokumentów.
Kolejnych trzech zakonników aresztowano w sprawie oszustw bankowych związanych z salezjańskimi towarzystwami zakonnymi w Lubinie. W sprawę zamieszanych jest kilkadziesiąt osób, w tym zakonnicy i pracownicy banków.

Aresztowani zakonnicy to: Waldemar K., Grzegorz S., i Marek F., którym postawiono zarzut wyłudzenia kredytów bankowych. Podejrzanym grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

"Grzegorzowi S. prokuratura postawiła dwa zarzuty: wyłudzenie 502 tys. zł oraz 1 mln zł. Markowi F. postawiono również dwa zarzuty: wyłudzenia 342 tys. zł i 289 tys. zł. Natomiast Waldemarowi K. postawiono trzy zarzuty: wyłudzenia 89 tys. zł, 292 tys. zł oraz  zawyżania zarobków pracowników ośrodka szkolno-wychowawczego. Dzięki temu mógł w banku przedstawiać nieprawdziwe zaświadczenia. W ten sposób wykazywał większą zdolność kredytową i na tej podstawie ubiegać się o wyższy kredyt" - powiedział Leszek Karpina, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Rzecznik wyjaśnił, że zakonnicy zostali aresztowani na trzy miesiące warunkowo - jeśli do końca grudnia wpłaca kaucję, wyjdą na wolność. "Waldemar K. musi wpłacić 50 tys. zł, Grzegorz S. 300 tys. zł a Marek F. 200 tys. zł" - dodał Karpina.

Wrocławska prokuratura od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w tej sprawie. Dotychczas ustalono, że pod przykrywką salezjańskich towarzystw zakonnych prowadzono działalność inną niż  statutowa. M.in. inwestowano pieniądze na giełdach w Polsce i za granicą, kupowano grunty i kamienice. Jeden z legnickich banków udzielił przedstawicielom salezjanów 65 pożyczek na kwotę łączną 418 mln zł. Z tego 20 kredytów nie spłacono. Brakuje 133 mln.

Główny podejrzany w tej sprawie to ksiądz Ryszard M., który kierował fundacją zajmującą się młodzieżą, powołaną przez Zakon Salezjański z Lubina. Zakonnik przyznaje się do winy. Postawiono mu dwa zarzuty: wyłudzenia kredytów i oszustwa kredytowego, polegającego na wyłudzeniu pieniędzy z banków na podstawie fałszywych dokumentów.

Dotychczas zarzuty w sprawie oszustw na szkodę banków, związanych z działalnością salezjańskiego towarzystwa zakonnego w Lubinie postawiono kilkudziesięciu osobom. Wśród aresztowanych jest b. dyrektor banku z Legnicy i makler giełdowy. Dwóm biznesmenom postawiono zarzut przywłaszczenia 133 milionów złotych i działania na szkodę instytucji kościelnych. Byłemu dyrektorowi banku z Legnicy zarzucono, że zaniechał jakichkolwiek czynności zmierzających do sprawdzenia wiarygodności pożyczkobiorców. Mężczyzna miał wręcz zabraniać swoim pracownikom weryfikacji danych.

Przed wrocławskim sądem toczy się też sprawa z powództwa cywilnego pokrzywdzonego banku z Legnicy. Bankowcy domagają się od  Towarzystwa Salezjańskiego zwrotu niespłaconych kredytów. Na  wniosek pełnomocnika salezjanów wyłączono jawność procesu.

sg, pap