Do Rokitnianki pojechał prokurator z Myszkowa. Z kolei główny inspektor sanitarny wysłał informację o zagrożeniu do Komisji Europejskiej. To wynik skażenia wyrobów waflowych firmy Magnolia z Lubska, które zawierały mleko w proszku.
W jednym z worków z mlekiem w proszku pracownik znalazł kartkę z napisem "trutka na szczury". Teraz worek z substancją bada sanepid.
Główny Inspektor Sanitarny apeluje, aby zakupione produkty zwrócić w miejscu zakupu lub wyrzucić. Dotyczy to słodyczy wyprodukowanych po 22 listopada 2012 r. Są to: rurki waflowe "Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g" oblewane wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej, "Wafle z kremem waniliowym Vanilla wafers 175 g", wafle mleczne "Poesia Milk Cream 70 g", wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g, rurki waflowe suche 70 g, rurki waflowe suche cienkie 70 g, wafle mleczne "Słodka Nuta" 175 g, wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g oraz wafle z kremem Wiener Eiswaffel.
- Udało się ustalić, że kwestionowane mleko pochodzi z jednej partii wyprodukowanej w lipcu 2012 roku - relacjonuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Cała ta partia trafiła do jednego kontrahenta, pośrednika na rynku produktów spożywczych współpracującego nie tylko z Magnolią. Część firm, do których trafiło mleko, już została powiadomiona, że należy je wycofać. Potem produkt zostanie przebadany - powiedział.
ja, RMF FM, "Gazeta Wyborcza"
Główny Inspektor Sanitarny apeluje, aby zakupione produkty zwrócić w miejscu zakupu lub wyrzucić. Dotyczy to słodyczy wyprodukowanych po 22 listopada 2012 r. Są to: rurki waflowe "Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g" oblewane wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej, "Wafle z kremem waniliowym Vanilla wafers 175 g", wafle mleczne "Poesia Milk Cream 70 g", wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g, rurki waflowe suche 70 g, rurki waflowe suche cienkie 70 g, wafle mleczne "Słodka Nuta" 175 g, wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g oraz wafle z kremem Wiener Eiswaffel.
- Udało się ustalić, że kwestionowane mleko pochodzi z jednej partii wyprodukowanej w lipcu 2012 roku - relacjonuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Cała ta partia trafiła do jednego kontrahenta, pośrednika na rynku produktów spożywczych współpracującego nie tylko z Magnolią. Część firm, do których trafiło mleko, już została powiadomiona, że należy je wycofać. Potem produkt zostanie przebadany - powiedział.
ja, RMF FM, "Gazeta Wyborcza"