Arłukowicz: za komuny było lepiej niż za mnie? Millerowi pewnie tak

Arłukowicz: za komuny było lepiej niż za mnie? Millerowi pewnie tak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Arłukowicz, fot. Wprost
- Z wielką uwagą wsłuchałem sie we wszystkie głosy - rozpoczął swoje wystąpienie podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla niego minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
- Dzieci w Polsce są leczone - odpierał zarzuty. - Wszyscy ci, którzy dzieci używają do szantażu politycznego, musieli odejść. Nie pozwolę, byście wzywali pacjentów do tego, by musieli się bać - grzmiał.

- Kiedy mówicie państwo: chaos, premierzy Miller i Kaczyński ramię w ramię krzyczą: chaos - pacjent czuje się bezpiecznie, bo od 1 stycznia szpitale wdrożyły system eWUŚ - zaznaczał.

Odniósł się także do słów szefa SLD. - Miller stwierdził, że za komuny było lepiej niż za Arłukowicza. Pewnie premierowi Millerowi było lepiej - kpił.

Jego zdaniem "aby kolejki (do lekarzy - red.) się zmniejszyły potrzebne są dwie rzeczy: szybszy system szkolenia lekarzy i lepszy sytem informatyczny".

- Kaczyński podnosi ręce i mówi "dzieci nie są leczone". Wy chcieliście karać ludzi za in vitro, wsadzać do więzienia, a my chcemy im pomóc - zwracał się do PiS.

- Lotnicze Pogotowie Ratunkowe - po Polsce latają 23 śmigłowce, - jest ponad tysiąc miejsc do lądowania, SOR-y. To wszystko jest, choć to trzeba jeszcze poprawić - przyznawał minister zdrowia.

Przypominał, że "ministrowie Piecha i Balicki - dwaj wizjonerzy - chodzą po telewizorach i przedstawiają swoje wizje". - Panowie Piecha i Balicki, podzielmy się robotą - panowie do telewizorów, a ja wracam do pracy - zakończył Arłukowicz.

mp, TVN 24