Migalski: PO i PiS to folwarki dwóch sadystów

Migalski: PO i PiS to folwarki dwóch sadystów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. YouTube) 
"Wczoraj zarząd krajowy PO podjął jednogłośnie decyzję o tym, że wybory na przewodniczącego partii powinny odbywać się nie tak, jak do tej pory, czyli na zjeździe, ale w głosowaniu powszechnym wszystkich członków Platformy. Dlaczego tak się stało? Bo życzył sobie tego Donald Tusk. Koniec, kropka. Gdyby szef ugrupowania wymyślił coś innego, zapewne także spotkałby się z jednomyślnością zarządu" - napisał na blogu europoseł PJN Marek Migalski.
"Ten przykład pokazuje, co się stało z dwoma największymi partiami (bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że podobne praktyki dotyczą także PiS). Te formacje, które jeszcze osiem lat temu, były symbolem odnowy i nadziei dla Polski, są obecnie prywatnymi folwarkami dwóch sadystów, którzy odnajdują radość w publicznym upokarzaniu swoich prawdziwych lub domniemanych krytyków wewnątrz swoich partii" - podkreślił Migalski.

W ocenie europosła PJN Kaczyński i Tusk znęcają się nad swoimi krytykami. "Wymyślają przemyślne sposoby ich ośmieszania i czołgania. Ci, którzy tego nie akceptują, są wyrzucani lub sami odchodzą" - zaznaczył.

"Prawdziwa i twarda polityka nie ma nic wspólnego z tym festiwalem rytualnej przemocy, który fundują Polakom Kaczyński i Tusk. Na Zachodzie walki frakcyjne w partiach są codziennością, ale nie przybierają tak karykaturalnych wymiarów" - stwierdził polityk. "Ale nad Wisłą publika, także dziennikarska, znajduje upodobanie w oglądaniu krwawych igrzysk" - dodał.

ja