Rolnicy znów na drogach

Rolnicy znów na drogach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rolnicy nadal protestują; blokują, demonstrują i wręczają petycje ws. zmian w polityce rolnej. Mówią, że będą protestować do skutku. Towarzyszą im posłowie Samoobrony.
Najwięcej rolników protestuje na drogach Wielkopolski. Jest to już szósty dzień z rzędu ich protestu. Całkowicie zablokowana jest droga nr 25 z Konina do Kalisza w Rychwale. Protestuje tu około 100 rolników. Policja zorganizowała objazdy. W dziesięciu innych miejscach Wielkopolski protestujący gromadzą się, a ruch odbywa się wahadłowo.

"Najwięcej protestujących - około 500 - jest w Nowym Mieście (powiat średzki) na drodze krajowej nr 11 z Poznania do Katowic. Rolnicy zablokowali tam drogę na 15 minut, a obecnie ruch odbywa się wahadłowo" - powiedziała Hanna Wachowiak z biura prasowego wielkopolskiej policji.

"Rolnicy gromadzą się również w Margoninie (pow. chodzieski), Ujściu (pow. pilski), Gosktowie (pow. rawicki), Krzemieniewie i  Rydzynie (pow. leszczyński), Kulkinowie i Wolenicach (pow. krotoszyński), Kotlinie (pow. jarociński) oraz Szreniawie (pow. poznański). W tych miejscach ruch odbywa się wahadłowo" -  powiedziała Wachowiak

Według niej, ok. godz. 10.30 na terenie Wielkopolski w rolniczych protestach brało udział ponad 1000 osób.

Około stu oflagowanych ciągników przyjechało natomiast z miejscowości Pępowo pod Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Delegacja protestujących, w której jest m.in. posłanka Samoobrony Danuta Hojarska, spotkała się z wojewodą pomorskim Janem Ryszardem Kurylczykiem i przekazała mu petycję adresowaną do premiera Leszka Millera. W petycji rolnicy m.in. apelują do premiera "o dokonanie wnikliwej analizy polityki rolnej państwa". Przekazali też listę 11 postulatów, m.in. o "ustalenie minimalnych opłacalnych cen na  produkty roślinne (zboża, rośliny okopowe i strączkowe) i  zwierzęce (trzoda, bydło, drób, mleko)". Protest zorganizował Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Pomorskiego.

Rolnicy z Samoobrony powiatu sochaczewskiego zablokowali przejście dla pieszych na ulicy Płockiej w Sochaczewie (Mazowsze) na trasie Poznań-Warszawa.

"Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, chodzimy po przejściu, a potem przepuszczamy samochody, tak na zmianę" - powiedział szef sochaczewskiej Samoobrony, Sławomir Tomaszewski.

20-30 rolników domaga się poprawy opłacalności produkcji rolnej i protestuje przeciwko warunkom przystąpienia Polski do Unii Europejskiej wynegocjowanym w  Kopenhadze. Chcą m.in. większego limitu na produkcję mleka. Tomaszewski zapowiedział, że blokady będą odbywać się do skutku.

Około 100 rolników zgromadziło się przy drodze krajowej nr 7 Kraków-Warszawa w miejscowości Książ Wielki (woj. małopolskie). Co kilka minut przechodzą oni po przejściu dla  pieszych. Samochody przejeżdżają tą trasą bez większych przeszkód. Do tej pory jest to jedyne miejsce w Małopolsce, gdzie pojawili się protestujący rolnicy. W niedzielę Samoobrona zapowiadała, że będą blokowane drogi w kilku miejscowościach na terenie całego województwa.

Blokady pojawiły się w Uniejowie i Starym Gostkowie (Łódzkie). Ruch odbywa się tam wahadłowo.

Ok. 60 osób zablokowało po godz. 10. drogę Łódź-Konin na rondzie w Uniejowie. Blokowane jest również skrzyżowanie dróg Ozorków- Konin i Poddębice-Łęczyca w Starym Gostkowie (pow. poddębicki). Podobnie jak w Uniejowie także tam protestuje grupa ok. 60 osób.

W Lubelskiem można się natknąć na blokady w Polichnie (na trasie nr 19 między Kraśnikiem a Janowem Lubelskim) oraz w Wisznicach na drodze Radzyń Podlaski-Sławatycze.

Około 60 rolników w Polichnie przepuszcza pojazdy co 20 minut. W Wisznicach około 20 rolników chodzi po przejściu dla pieszych na drodze prowadzącej do przejścia granicznego w Sławatyczach. Utrudnienia w ruchu są niewielkie, protestujący często przepuszczają zatrzymujące się pojazdy.

em, pap