"Nie może być tak, że gejów nie można krytykować"

"Nie może być tak, że gejów nie można krytykować"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Szczepkowska (fot. MARCIN KOKOLUS / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
"Dyktat środowisk homoseksualnych musi się spotykać z odporem tak jak pary gejowskie muszą się doczekać praw małżeńskich" - napisała w felietonie Joanna Szczepkowska. Aktorka przekonuje, że w teatrze zdarza się, że geje i lesbijki są faworyzowani, nawet gdy brak im talentu, albo mają problem z zapamiętaniem roli - jej zdaniem nie ma powodu, by taki stan się utrzymywał. - Taryfa ulgowa dla gejów powinna się skończyć - stwierdziła Szczepkowska na antenie TVN24.
Zdaniem Szczepkowskiej obecnie w teatrze, ale również "w firmach i korporacjach" istnieje mobbing i molestowanie, którego dopuszczają się homoseksualiści, ale "jest zjawisko przymykania oczu, żeby nie zostać posądzonym o nietolerancję". Tymczasem, jej zdaniem, "nie możemy zasłaniać się strachem przed posądzeniem o homofobię".

- Nie może być tak, że środowiska gejowskie cały czas nam mówią, że zdajemy egzamin z tolerancji, w związku z czym nie możemy tych środowisk krytykować - przekonywała Szczepkowska, która twierdzi, że sama doświadczyła "dyktatu gejowskiego" w teatrze.

Jednocześnie aktorka podkreśliła, że "spędziła dzieciństwo wśród homoseksualistów i widziała pary homoseksualne, które dożywają starości". - To było dla mnie naturalne - dodała podkreślając, że opowiada się za małżeństwami homoseksualistów.

arb, TVN24