Ulica Husajna

Ulica Husajna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nazwania jednej z ulic imieniem Saddama Husajna domaga się mieszkaniec Ustki Zygmunt Jan Prusiński, założyciel i lider Polskiej Partii Biednych. Wniosek trafił już do urzędu miasta.
Prusiński twierdzi, że nadanie jednej z ulic miasta imienia Saddama Husajna to m.in. chwyt reklamowy w ramach promocji miasta.

"Byłaby to niesłychanie ważna sprawa dla Ustki. Saddam i  społeczeństwo irackie nie są wrogiem dla Polski. To jest ślepa teoria propagandzistów. Jako intelektualista poczuwam się być po  stronie Iraku i sprawiedliwego wodza narodu Saddama Husajna. Nie  jest on dyktatorem a rozsądnym ojcem narodu" - powiedział Prusiński.

Według wnioskodawcy, nie ma lepszego dowodu na to, że my jako naród kochamy pokój i że solidaryzujemy się z narodem irackim. Aby  tego dowieść, poświęcił Husajnowi wiersz, który dołączył do wniosku.

"Przez cały okres istnienia Iraku byli do nas pokojowo nastawieni. Znam Arabów. Żyłem i mieszkałem z nimi będąc na  uchodźstwie" - dodał Prusiński.

Burmistrz miasta Ustka Jacek Graczyk pomysł i wniosek Zygmunta Prusińskiego traktuje jako egzotykę.

"Faktycznie wniosek wpłynął do Rady Miejskiej. Jednak, żeby został uwzględniony, musi trafić pod obrady rady miejskiej. Wątpię jednak żeby przeszedł. Pan Prusiński ma wiele niecodziennych pomysłów" - dodał.

W 2000 roku Prusiński zaproponował ówczesnemu samorządowi, aby  upamiętnić w podobny sposób innego "wielkiego obywatela świata" -  Augusto Pinocheta.

Zygmunt Jan Prusiński w wyborach samorządowych kandydował na  burmistrza Ustki. Stworzył w Ustce i Słupsku Komitet Sprawiedliwości Społecznej im. Andrzeja Leppera. Jest poetą i  barwną postacią znaną w Słupsku i Ustce.

sg, pap