Feminizm w Polsce? Kobiety mają się tu dobrze

Feminizm w Polsce? Kobiety mają się tu dobrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wbrew temu, co mówią feministki, wiele kobiet w Polsce pełni wysokie funkcje publiczne i menedżerskie - donosi "DGP", fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Wbrew temu, co twierdzą polskie radykalne feministki, nasz kraj jest nie tylko instytucjonalnie silnie sfeminizowany, ale plasuje się pod tym względem w europejskiej czołówce.
"Dziennik Gazeta Prawna" opracował indeks feminizacji na podstawie liczby kobiet pełniących funkcje w krajach UE m.in. w rządach, parlamentach, bankach centralnych, samorządach i zarządach firm. W zestawieniu "DGP" Polska znalazła się na 6. miejscu w UE, wyprzedzając m.in. Austrię, Finlandię czy Belgię.

Aż 39 proc. członków zarządów polskich firm to kobiety. Więcej jest ich tylko na Łotwie, Węgrzech i we Francji - donosi "DGP". Polki w tej kategorii wypadają lepiej niż Skandynawki, gdzie równość płci jest jednym z imperatywów polityki. Ponadto Polki stanowią 37,5 proc. wojewodów - w tej kategorii wyprzedzają nas jedynie Szwecja i Dania.

Gorzej wypadamy w statystyce parlamentarzystek. Kobiety obsadziły w parlamencie 21,8 proc. miejsc, w rządzie - 21,1 proc miejsc, czyli cztery ministerstwa. W Finlandii, Francji i Szwecji z kolei kobiety stanowią większość członków gabinetu. Jak zauważa "DGP", w każdym z nich na czele rządu stoi jednak mężczyzna. Kobiety kierują gabinetami jedynie w trzech krajach: w Danii, Niemczech i Słowenii.

Indeks feminizacji "DGP" w przypadku Polski wyniósł 27,9. Dla porównania, w Niemczech jest on niewiele wyższy - 28,1. Niższy jest m.in. w Czechach (15,8), Rumunii (15,0), Słowacji (11,4) czy Grecji (9,9).

sjk, "Dziennik Gazeta Prawna"