Mazowsze kończy z janosikowym

Mazowsze kończy z janosikowym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Struzik (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, w rozmowie z Radiową Jedynką zapowiedział, że Mazowsze nie będzie w tym roku płaciło janosikowego według dotychczasowych zasad. Dodał, że władze regionu są gotowe do walki z rządem, gdyby ten kwestionował wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
– Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczy Sejmu. To Sejm jest zobowiązany do 18 miesięcy problem rozwiązać – powiedział Adam Struzik. – Powiem wprost. Nie zamierzam dalej zadłużać województwa, jeśli prawo jest niezgodne z konstytucją – dodał.

Jego zdaniem, obecny system jest absolutnie dysfunkcyjny i niezgodny z prawem, bo zabiera województwu 95 procent nadwyżki rozwojowej. – To system drenażu po to, żeby wyręczyć państwo w niwelowaniu różnic - zauważył. Podkreślił, że to państwo powinno przede wszystkim działać na rzecz niwelowania różnic rozwojowych, a nie zrzucać ten obowiązek na lepiej gospodarujące samorządy.

Struzik stwierdził, że janosikowe miało służyć wyrównywaniu szans rozwojowych biedniejszych regionów. W praktyce służyło jednak zabieraniu pieniędzy tylko jednemu województwu. Według niego, nawet urzędnicy przyznawali, że janosikowe stało się przede wszystkim sposobem odbierania pieniędzy Mazowszu. Zaznaczył, że przy konstruowaniu ustawy nie wzięto pod uwagę, iż w stolicy mieszka i pracuje wiele osób, które nie są tu zameldowane, a które miasto i województwo muszą obsłużyć.

Zadeklarował jednak, że Mazowsze może wspierać biedniejsze regiony, ale w taki sposób, aby województwo mogło realizować zadania własne. – Nam nie chodzi o to, żeby uniknąć solidaryzmu gorzej rozwijającymi się województwami – podsumował.

kl, Polskie Radio