Tir, którym przewożono sprzęt zespołu Australian Pink Floyd Show, wjechał do rowu w Pabianicach. Nikt nie został ranny, a sprzęt nie został uszkodzony. Jednakże droga krajowa nr 71 jest zablokowana.
Do wypadku doszło dziś rano. – Wyładowany sprzętem muzycznym samochód ciężarowy, którym kierował obywatel Anglii, na łuku drogi zjechał ze skarpy – powiedziała podkom. Joanna Szczęsna, rzeczniczka prasowa policji w Pabianicach. Zapewniła też, że Anglik, który kierował tirem, był trzeźwy i nie odniósł obrażeń. – Sprzęt muzyczny nie został zniszczony. Trwa jego przeładunek – dodała.
Rzeczniczka powiedziała, że droga krajowa nr 71 jest zablokowana i aktualnie oczekiwany jest przyjazd dźwigów pomocy drogowej, które wyciągną pojazd z rowu.
GDDKiA poinformowało, że objazd od strony Aleksandrowa Łódzkiego jest prowadzony przez Górkę Pabianicką, a od strony Pabianic ul. Karniszewicką i Piłsudskiego. Policja nie wpuszcza samochodów jadących S14 na węzeł łączący z DK71.
kl, TVN 24
Rzeczniczka powiedziała, że droga krajowa nr 71 jest zablokowana i aktualnie oczekiwany jest przyjazd dźwigów pomocy drogowej, które wyciągną pojazd z rowu.
GDDKiA poinformowało, że objazd od strony Aleksandrowa Łódzkiego jest prowadzony przez Górkę Pabianicką, a od strony Pabianic ul. Karniszewicką i Piłsudskiego. Policja nie wpuszcza samochodów jadących S14 na węzeł łączący z DK71.
kl, TVN 24