Beata Szydło z Prawa i Sprawiedliwości oraz Krzysztof Gawkowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej w rozmowie z TVP Info komentowali dzisiejsze utajnienie obrad Sejmu dotyczące uchylenia immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
– Pan Mariusz Kamiński ma konstytucyjne prawo do obrony – zaczęła Szydło. – Tak też stwierdziło biuro legislacyjne Sejmu. Na byłego szefa CBA od wielu lat prowadzona jest nagonka polityczna, dlatego ja się nie dziwię, że chce skorzystać ze swojego prawa do obrony i chce poinformować Wysoką Izbę o swoich działaniach, które podejmował jako szef CBA – kontynuowała.
Zdaniem Szydło „trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o Mariusza Kamińskiego, nigdy mu nic nie udowodniono, chociaż próbowano go wielokrotnie oskarżać”. Dodała, że polityk PiS to „uczciwy człowiek”.
Odmiennej opinii jest Gawkowski. – Mamy do czynienia z szopką i cwaniactwem politycznym. Kamiński powinien zrzec się immunitetu. Prowadzi cyniczną grę z opinią publiczną i częścią parlamentu. Jeśli były szef CBA twierdzi, że to wszystko, co działo się pod jego rządami było zgodne z prawem i nigdy nie naruszyło zasad demokratycznego państwa prawnego, to powinien zrzec się immunitetu. Tak jak np. postąpił Tomasz Kaczmarek – stwierdził.
– Wielokrotnie z ust Mariusza Kamińskiego padały zarzuty, które się nie potwierdzały. Mam na myśli np. sprawę Weroniki Marczuk. Obawiam się, że po dzisiejszym wystąpieniu Mariusza Kamińskiego będziemy mieli do czynienia ze spektaklem PiS, który będzie trwał przez najbliższe tygodnie – podsumował polityk SLD.
TVP Info
Zdaniem Szydło „trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o Mariusza Kamińskiego, nigdy mu nic nie udowodniono, chociaż próbowano go wielokrotnie oskarżać”. Dodała, że polityk PiS to „uczciwy człowiek”.
Odmiennej opinii jest Gawkowski. – Mamy do czynienia z szopką i cwaniactwem politycznym. Kamiński powinien zrzec się immunitetu. Prowadzi cyniczną grę z opinią publiczną i częścią parlamentu. Jeśli były szef CBA twierdzi, że to wszystko, co działo się pod jego rządami było zgodne z prawem i nigdy nie naruszyło zasad demokratycznego państwa prawnego, to powinien zrzec się immunitetu. Tak jak np. postąpił Tomasz Kaczmarek – stwierdził.
– Wielokrotnie z ust Mariusza Kamińskiego padały zarzuty, które się nie potwierdzały. Mam na myśli np. sprawę Weroniki Marczuk. Obawiam się, że po dzisiejszym wystąpieniu Mariusza Kamińskiego będziemy mieli do czynienia ze spektaklem PiS, który będzie trwał przez najbliższe tygodnie – podsumował polityk SLD.
TVP Info