Prof. Płatek: Kamiński nie walczył z korupcją. Wyrok jest sprawiedliwy

Prof. Płatek: Kamiński nie walczył z korupcją. Wyrok jest sprawiedliwy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Kamiński ( FOT KRZYSZTOF BURSKI/NEWSPIX --- Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
- Mam nadzieję, że ten wyrok (w sprawie Mariusza Kamińskiego - red.) się uprawomocni. To jest wyrok, który jest surowy i mnie się wydaje, że niezwykle sprawiedliwy - powiedziała na antenie Radia Zet karnistka, prof. Monika Płatek.
W ocenie karnistki Mariusz Kamiński jako szef CBA nie walczył z korupcją, a na nią przyzwalał. - Co więcej robił to czego nie wolno robić władzy, mianowicie tworzy afery i tylko takie afery był zdolny wykrywać, a na dodatek robił coś, czego robić nie można. Ci wszyscy ludzie, którzy w to wpadali mieli prawo nie wiedzieć. Pani Sawicka miała prawo nie wiedzieć na co ją stać, ci następni też mieli prawo nie wiedzieć. Instytucja agenta prowokatora jest dopuszczalna w prawie wtedy, kiedy mamy dziesiątki dowodów na to, że ktoś to prawo łamie i potrzebujemy ostatniego dowodu. Nie jest natomiast zadaniem państwa, aby sprawdzać czy pani i czy ja, jesteśmy podatne, czy nie, ponieważ musimy założyć, że jesteśmy jednakże uczciwymi obywatelkami i działamy tak, jak należy działać - mówiła.

"Gen. Kiszczak takich rzeczy nie robił"

Odnosząc się do zarzutów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, iż wyrok ten pokazuje, że Polska jest „na drodze do Białorusi”, prof. Płatek stwierdziła, że na Białorusi nie ma takich rzeczy. - Ja myślę, że gen. Kiszczak takich rzeczy nie robił, ja myślę, że nawet w stalinowskiej Rosji takich numerów nie robiono. W związku z tym posunęliśmy się dalej - powiedziała.

- W państwie prawa numery, które robi się w CBA i w tych innych literkach są niedopuszczalne. Nie jest się państwem prawa z nazwy, tylko jest się państwem prawa z form działania. Te formy działania są niedopuszczalne. I teraz uczciwie mówiąc mam nadzieję, że druga instancja podtrzyma ten wyrok. Jestem ostatnią osobą, która jest zainteresowana tym żeby kogokolwiek posyłać na długo do więzienia, ale musimy sobie zdać sprawę z tego, że jeśli ktoś podważał naprawdę istotę państwa prawa, to niestety te formy działania, za które odpowiadał szef CBA temu służyły - dodała.

3 lata więzienia

Warszawski Sąd Rejonowy orzekł, że były szef CBA Mariusz Kamiński jest winny nadużycia prawa przy prowadzeniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne działań w tzw. aferze gruntowej w 2007 r. Wymierzył mu karę pozbawienia wolności na 3 lata. Dodatkowo sąd orzekł 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych. Wyrok jest nieprawomocny.

Łapówka od CBA

We wrześniu 2010 r. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła Kamińskiego i jego trzech podwładnych o przekroczenie uprawnień, nielegalne działania operacyjne CBA oraz podrabianie dokumentów i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy.

Operacja CBA zakończyła się wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. (nie zgadza się na podawanie swych danych) łapówki za "odrolnienie" w ministerstwie rolnictwa gruntów na Mazurach. Prasa pisała, że łapówka miała być przeznaczona dla szefa resortu i wicepremiera Andrzeja Leppera. Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka (śledztwo wobec niego potem umorzono).

Radio Zet