Książę Jan Żyliński wyzywa Nigela Farage’a na pojedynek. "Nie mam szabli"

Książę Jan Żyliński wyzywa Nigela Farage’a na pojedynek. "Nie mam szabli"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nigel Farage (fot. By Diliff (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons) 
Książę Jan Żyliński wyzwał na pojedynek lidera UKIP Nigela Farage'a. Chciał w ten sposób bronić honoru Polaków na Wyspach. Farage odmówił jednak, mówiąc, że „nie chce wprowadzać przemocy”. - To on ją wprowadził do tego kraju. Ubocznym skutkiem działalności Farage’a jest przemoc wobec Polaków – mówił na antenie TVN 24 polski arystokrata.
Arystokrata zaproponował liderowi UKIP pojedynek na szable lub słowa, ponieważ sprzeciwia się dyskryminacji Polaków na Wyspach.

- Farage mówi, że nie chce wprowadzać przemocy. Wiadomo, że nie chcę go tłuc szablą - jestem pacyfistą. Chodziło mi o znak, że potrzebna jest debata, dialog. Farage ma dużo racji w tym, co mówi na temat Europy i świadczeń społecznych, ale to on wprowadził przemoc do tego kraju. Ubocznym skutkiem działalności Farage’a jest przemoc wobec Polaków. Codziennie czytam o przypadkach ataków na Polaków - powiedział książę Żyliński i dodał: - Te uczucia antyimigranckie, antypolskie to zaraza, która opanowała ten kraj, a jej szpicą jest właśnie Nigel Farage. Trzeba uciąć głowę temu demonowi.

Farage nie podjął wezwania

Farage, lider ugrupowania UKIP nie podjął jednak wyzwania, które rzucił mu książę Jan Żyliński. - Myślałem, że polski książę z rodziny o tak długim rodowodzie zgodzi się ze mną, że to tragedia dla Polski, że traci tak wielu z najzdolniejszych i najlepszych młodych ludzi. Polska cierpi z powodu niskiego przyrostu naturalnego i nie czeka jej świetlana przyszłość - powiedział Farage.

Farage: Nie mam szabli

Nigel Farage dodał również, iż odmówił wyzwania, ponieważ „nie ma szabli”. - Farage twierdzi, że nie ma szabli - jak mam całą kolekcję, więc mogę mu pożyczyć. Spotkamy się w Hyde Parku w Londynie, skrzyżujemy się szablami, usiądziemy na fotelach z kawą w dłoni i rozpoczniemy dialog. Ja chcę bronić moich ludzi - podkreślił książę.

pg, tvn24.pl