Kontrakty nie do przyjęcia

Kontrakty nie do przyjęcia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dyrektorzy ponad połowy klinik i instytutów medycznych w liście do premiera i ministra zdrowia twierdzą, że nie jest możliwe zawarcie kontraktów na zasadach proponowanych przez NFZ.
"To nie jest deklaracja niepodpisywania kontraktów. Mamy jednak nadzieję, że w wyniku tego listu dojdzie do istotnych zmian, które nam pozwolą te kontrakty podpisać" - zastrzegł po spotkaniu prof. Kazimierz Roszkowski, dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, w  którym odbywało się spotkanie. List zawiera m.in. propozycję, by  Fundusz do tegorocznych kontraktów dołączył aneksy na część przyszłego roku, a  w tym czasie zmienił zasady kontraktowania świadczeń.

"Bez zasadniczych zmian złożenie ofert na konkurs jest obecnie niemożliwe" - powiedział jeden z uczestników spotkania, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka Maciej Piróg. Podkreślił, że pacjenci nie powinni się obawiać niezależnie od tego, jak potoczy się sytuacja. "Pacjenci będą leczeni. Nawet jak szpital nie zawrze umowy, są możliwości windykacji pieniędzy". Pieniądze na leczenie w systemie są - powiedział.

Kontraktów NFZ nie chcą też podpisać inne szpitale oraz lekarze rodzinni zrzeszenie w "Porozumieniu Zielonogórskim", obejmującym lekarzy z województw: lubuskiego, wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, opolskiego, świętokrzyskiego, podlaskiego i  podkarpackiego.

em, pap