Włodzimierz Czarzasty szef SLD na Mazowszu powiedział w "Sygnałach dniach" w radiowej Jedynce, że najważniejszą rzeczą dla zjednoczonej lewicy jest wejście do parlamentu.
- Pomysł zjednoczenia pojawił się już dawno, ale brakowało konkretnych decyzji w tej sprawie - mówił polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak przekonywał Czarzasty obecnie wszystko jest na dobrej drodze, by lewicowe partie połączyły siły i wystawiły jeden wspólny komitet w najbliższych wyborach.
- Rozmowy idą dobrze. Startujemy z nowym projektem zjednoczonej lewicy, zebraliśmy pod tym szyldem bardzo wielu ludzi - powiedział Czarzasty. Dodał też, że obecnie "robione jest wszystko", by w takiej formule wystartować w wyborach i "zrobić dobry wynik".
We wtorek Czarzasty na antenie radiowej Trójki stwierdził, że rozmowy na temat zjednoczenia lewicy powinny zakończyć się 6 lub 7 sierpnia. - Generalnie atmosfera jest taka, żeby się dogadać. Robimy to z uśmiechem na ustach - zapewnił gość "Salonu politycznego Trójki". Na ten moment omawiane są kwestie techniczne, które dotyczą wspólnych list do wyborów parlamentarnych: ustalane są "jedynki", wybierani są szef komitetu wyborczego i szef sztabu wyborczego.
- Jeżeli nie zakończymy dyskusji do 6 lub 7 sierpnia, będzie to oznaczało, że projekt nie będzie miał miejsca - podkreślił Czarzasty.
Polskie Radio
- Rozmowy idą dobrze. Startujemy z nowym projektem zjednoczonej lewicy, zebraliśmy pod tym szyldem bardzo wielu ludzi - powiedział Czarzasty. Dodał też, że obecnie "robione jest wszystko", by w takiej formule wystartować w wyborach i "zrobić dobry wynik".
We wtorek Czarzasty na antenie radiowej Trójki stwierdził, że rozmowy na temat zjednoczenia lewicy powinny zakończyć się 6 lub 7 sierpnia. - Generalnie atmosfera jest taka, żeby się dogadać. Robimy to z uśmiechem na ustach - zapewnił gość "Salonu politycznego Trójki". Na ten moment omawiane są kwestie techniczne, które dotyczą wspólnych list do wyborów parlamentarnych: ustalane są "jedynki", wybierani są szef komitetu wyborczego i szef sztabu wyborczego.
- Jeżeli nie zakończymy dyskusji do 6 lub 7 sierpnia, będzie to oznaczało, że projekt nie będzie miał miejsca - podkreślił Czarzasty.
Polskie Radio