Nagroda za ujęcie sprawców alarmu w Warszawie

Nagroda za ujęcie sprawców alarmu w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja sprawdzała kolejne informacje o zagrożeniach w Warszawie: w centrach handlowych, metrze i Centrum Finansowym. Prezydent Warszawy wyznaczył 150 tys. zł dla osoby, która pomoże w ujęciu sprawców fałszywych alarmów bombowych w stolicy.
W środę po południu stołeczna policja otrzymała kolejne informacje o zagrożeniach tym razem w dwóch centrach handlowych: Arkadii i Galerii Mokotów, w metrze oraz w Centrum Finansowym.

Jak poinformował PAP sierżant Andrzej Browarek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, część obiektów została już sprawdzona i ze wstępnych informacji wynika, że w żadnym z nich nie było zagrożenia terrorystycznego. Cała akcja zakończyła się około godz. 19 i wszystkie przeprowadzone sprawdzenia zakończyły się tym samym wynikiem - nic nie znaleziono.

Budynków, ani metra, nie ewakuowano; w Komendzie Stołecznej Policji zebrał się jednak sztab kryzysowy.

Jan Bebrysz z biura prasowego stołecznego metra powiedział PAP, że podziemna kolej kursuje normalnie. "Po godz. 13 służby ochrony metra, policja i straż pożarna przeprowadziły dodatkowe kontrole stacji, ale nic nie znaleziono" - wyjaśnił. Podkreślił, że nie ma  powodu do niepokoju.

Stołeczna policja nadal poszukuje też sprawcy wtorkowego alarmu w  warszawskim metrze, w wyniku którego ewakuowano tysiące ludzi (według pracowników metra ta liczba mogła wynieść nawet 20 tys. -  PAP).

"Analizujemy m.in. nagranie rozmowy tej osoby z dyspozytorem pogotowia ratunkowego" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw. Sprawcy "żartu" grozi nawet do ośmiu lat więzienia.

Wtorkową ewakuację metra zarządzono tuż po tym gdy anonimowy rozmówca zadzwonił do dyżurnego pogotowia ratunkowego, twierdząc, że w metrze znajduje się bomba, która wybuchnie w ciągu 15 minut. Policyjni pirotechnicy, policjanci z psami przeszukiwali stacje i  tunele metra. Ostatecznie niczego jednak nie znaleziono.

Od czwartkowych zamachów w Londynie, polskie służby porządkowe są w stanie podwyższonej gotowości.

ks, pap