List przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Josepa Borella do czytelników, którzy włączyli się w akcję tygodnika "Wprost"
Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w kampanii zorganizowanej przez tygodnik "Wprost" z okazji 25. rocznicy powstania "Solidarności". Otrzymałem wiele tysięcy wiadomości mailowych i kartek pocztowych. Świadczą one o wadze, jaką Polacy przywiązują do Parlamentu Europejskiego, gdzie zasiada 54 polskich posłów. Parlament przygotował wiele wydarzeń dla upamiętnienia tej rocznicy.
Możemy być dumni z faktu, iż 25. rocznica powstania "Solidarności" obchodzona jest w zjednoczonej Europie. Dzień 31 sierpnia 1980r. bezsprzecznie stanowi kluczowy etap w zjednoczeniu dwóch części Europy: Zachodniej i Wschodniej.
Strajkujący, na czele których stał Lech Wałęsa, zdobyli się na odwagę by powiedzieć "NIE" systemowi politycznemu, który odmawiał im prawa do strajku i niezależności związkowej.
Wiemy, iż wszystko rozpoczęło się właśnie wtedy. Powiew wolności wszystko zmienił i zwyciężyła demokracja. Gdańsk stał się synonimem oporu wobec ucisku, a "Solidarność" dowiodła, iż dzięki odwadze, chęci i uporowi można obalić najcięższe i najbardziej niesprawiedliwe systemy.
Duch oporu Solidarności stanowi ponadczasowy wzór, podobnie jak solidarność, która charakteryzowała jej członków.
Sam termin "solidarność" jest dla mnie dewizą, która powinna przyświecać działaniom Unii Europejskiej i jej Państw Członkowskich. Bez solidarności bogatych z biednymi, regionów rozwiniętych ze słabiej rozwiniętymi, Unii Europejskiej z krajami rozwijającymi się, nie będzie spójnej i sprawiedliwej Europy.
Josep Borrell