Były wiceminister oskarżony

Były wiceminister oskarżony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie oskarżyła b. wiceministra skarbu i gospodarki Andrzeja Szarawarskiego o przekroczenie uprawnień w ramach sprawowanego nadzoru nad prywatyzacją Polskich Hut Stali SA.
Rzecznik PA Zbigniew Jaskólski poinformował, iż b. wiceministrowi skarbu i gospodarki zarzucono, że w okresie od czerwca 2002 r. do marca 2003 r. w Katowicach i  Warszawie jako sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, a od 16 stycznia 2003 r. jako sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa przekroczył swoje uprawnienia w ramach sprawowanego nadzoru nad prywatyzacją Polskich Hut Stali SA (PHS), czym działał na szkodę interesu publicznego.

Jaskólski wyjaśnił, że b. wiceministra skarbu objęto aktem oskarżenia, który skierowano w czwartek do Sądu Rejonowego dla  Warszawy Śródmieścia przeciwko Maciejowi D., Januszowi Z. i  Witoldowi M. Zarzucono im popełnienie w okresie od 12 grudnia 2002 r. do 14 marca 2003 r. w Katowicach i Warszawie czynu tzw. płatnej protekcji polegającego na złożeniu, przy powołaniu się na  posiadane wpływy, propozycji korzystnego zakończenia dla United States Steel Corporation procesu prywatyzacji Polskich Hut Stali SA w zamian za korzyść majątkową.

W kwietniu 2003 r. "Rzeczpospolita" napisała, że Prokuratura Apelacyjna w Warszawie postawiła zarzut płatnej protekcji trzem biznesmenom ze Śląska, którzy chcieli pośredniczyć w skupie wierzytelności PHS. Z informacji gazety wynikało, że powoływali się oni na znajomość z członkami rządu, m.in. Andrzejem Szarawarskim.

Procedurę prywatyzacji PHS rozpoczęto w grudniu 2002 roku od  rozesłania ofert prywatyzacyjnych do 12 światowych koncernów hutniczych. 22 kwietnia 2003 roku oferty na zakup akcji PHS złożyły firmy: US Steel i LNM Group.

Prywatyzację PHS sfinalizowano w marcu 2004 r. Brytyjsko-hinduska grupa LNM Holdings (obecnie Mittal Steel Company) przejęła wówczas blisko 70 proc. akcji koncernu. Łączny koszt przejęcia wraz z  programem inwestycyjnym to ok. 7,6 mld zł. W tej kwocie mieści się m.in. zakup akcji PHS, podwyższenie kapitału oraz wykup części wierzytelności spółki, zamienionych później na akcje. Skarb Państwa zachował 25 proc. akcji PHS.

Koncern skupia ok. 70 proc. zdolności produkcyjnych polskiego hutnictwa. Ma cztery oddziały - dawne huty: Katowice, im. Sendzimira, Florian i Cedler.

W procesie prywatyzacji konkurentem LNM (któremu - według prasy - doradzał wówczas aresztowany w związku z inną sprawą lobbysta Marek D.) w procesie prywatyzacji PHS był amerykański koncern US Steel Corporation, jednak wyłączność na dalsze rozmowy w lutym 2003 otrzymał LNM. Wiosną tegoż roku, po doniesieniu przedstawicieli US Steel, warszawska Prokuratura Apelacyjna wszczęła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w  procesie prywatyzacji.

Chodzi o płatną protekcję, której mieli dopuścić się dwaj biznesmeni z firmy konsultingowej Invex. Mieli oni powoływać się na nadzorującego prywatyzację PHS (najpierw w resorcie gospodarki, a potem skarbu) wiceministra Andrzeja Szarawarskiego i żądać od  przedstawiciela banku obsługującego US Steel pieniędzy na wykup wierzytelności hut oraz ok. 30 mln zł prowizji, co uznano za próbę wymuszenia łapówki.

W kwietniu 2003 Szarawarski przekazał PAP oświadczenie, że aby zapobiec spekulacjom i handlowaniu wierzytelnościami PHS, podjął się we wrześniu 2002 r. negocjacji, które doprowadziły do zawarcia porozumienia pomiędzy wierzycielami i tą spółką.

"Nie miałem żadnych możliwości spekulowania długami PHS. Powoływanie się na mnie w kontekście obrotu tymi wierzytelnościami ma charakter prowokacji, mającej zakłócić proces prywatyzacji oraz  podważyć zaufanie do mojej osoby" - napisał wówczas Szarawarski.

Szarawarski poinformował także, że nie był członkiem zespołu, który nadzorował prywatyzację PHS. "Natomiast w lutym tego roku, jak przeszedłem z Ministerstwa Gospodarki do Ministerstwa Skarbu Państwa, powołano zespół ds. restrukturyzacji hutnictwa i  prywatyzacji PHS i zostałem jego przewodniczącym" - napisał.

Jednym z biznesmenów zamieszanych w sprawę jest Maciej D., dyrektor oddziału firmy Invex w Katowicach, który znał wcześniej Szarawarskiego. Wiceminister napisał w oświadczeniu, że Macieja D. poznał podczas misji gospodarczej w Indonezji w połowie lat 90. i  nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów.

"Pod koniec 2002 roku pan Maciej D. zgłosił się do mnie jako przedstawiciel firmy Invex z informacją, że posiada upoważnienie US Steel do skupu wierzytelności PHS w celu zamiany ich na akcje. Ponieważ było to sprzeczne z zamiarami rządu, podjąłem działania, które uniemożliwiły wykup wierzytelności" - pisał Szarawarski.

ss, pa