Zabużańskie papiery wartościowe

Zabużańskie papiery wartościowe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawa do odszkodowania za mienie zabużańskie stają się poszukiwanymi papierami wartościowymi. Prawnicy wynajdują właścicieli praw i oferują więcej, niż obecnie chce zapłacić państwo. Liczą na 100-proc. przebicie
Franciszek Wolt ma 85 lat. Po wojnie z rodzicami przyjechał do  Gdyni. W Wilnie zostawili kamienice i kilkuhektarowe działki w  centrum miasta. Teraz państwo polskie wyceniło majątek na 5 mln zł, ale zgodnie z ustawą obowiązującą od 7 października Wolt może dostać od skarbu państwa nie pięć, lecz jeden milion, bo Sejm zdecydował, że odszkodowania będą się równać jednej piątej wartości utraconego majątku - pisze "Gazeta Wyborcza".

- Urzędy powiatowe i wojewódzkie potwierdziły około 6 tys. roszczeń na co najmniej 1,5 mld złotych - mówi mec. Roman Nowosielski, członek Trybunału Stanu, gdański prawnik, który od  wielu lat reprezentuje przed sądami interesy zabużan.

Resort infrastruktury mówi o ok. 50 tys. kolejnych roszczeń, które mogą trafić do urzędów.

Kilka dni po wejściu w życie ustawy na domowy numer Wolta zadzwonił nieznajomy i zaproponował kupno prawa do majątku po jego rodzicach. Starszy pan nie ogłaszał się nigdzie i nie szukał kupca.

- Zdziwiony odparłem mu, że ustawa nie pozwala na sprzedaż, a on mi na to, że można sobie z tym jakoś poradzić - opowiada Wolt.

- Sprzedać się nie da - potwierdza mec. Nowosielski. - Ale można zawrzeć z kupującym umowę powierniczą, która przelewa korzyści wynikające z dysponowania mieniem na "kupującego".

I rozmówca Wolta zaproponował zawarcie takiej właśnie umowy. Dzwonił kilkakrotnie, ostatecznie zaproponował 1,15 mln zł. To 23 procent wycenionej wartości nieruchomości po przodkach. Wolt zdecydował się na sprzedaż.

- Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - tłumaczy.

- Przypadek pana Wolta nie jest odosobniony - mówi Roman Nowosielski. - Zainteresowanie roszczeniami zabużańskimi wzrosło ostatnio ogromnie. Moi klienci otrzymują oferty odkupienia roszczeń za 25-35 proc. wartości. Im suma roszczenia wyższa, tym procent wyższy.

Według mecenasa Nowosielskiego kupcy szukający zabużan z  potwierdzonymi urzędowo roszczeniami są dobrze zorganizowani. - Za  kupującymi prawnikami stoją instytucje finansowe, które oceniają, że jest to interes lepszy niż lokowanie pieniędzy w banku, a mniej ryzykowny niż akcje - mówi.

ss, pap