Mgła sparaliżowała lotniska w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie. Według prognoz meteorologicznych trudna sytuacja może utrzymać się do wtorku do wieczora - powiedział rzecznik Portów Lotniczych Artur Burak.
Jak poinformował, ok. godz. 20 wciąż nie pracowało w zwykłym trybie warszawskie Okęcie. "Z rzadka startuje jakiś samolot, jak np. do Nowego Jorku po godz. 19. Nie ma praktycznie lądowań" - poinformował Burak.
Służby lotniska we Wrocławiu poinformowały, że w związku z mgłą odwołane zostały wszystkie odloty i przyloty od godziny 17 do 23.25.
Mgła sparaliżowała też poznańskie lotnisko Ławica im. Henryka Wieniawskiego. Jak poinformowała Hanna Surma z biura prasowego lotniska ok. 19.30, lądowań i odlotów już nie będzie.
Samoloty, które miały wylądować w Poznaniu odsyłane są na inne lotniska, m.in. do Gdańska i Katowic. Dane z godzin popołudniowych wskazywały, że z poznańskiego lotniska wystartował w poniedziałek tylko jeden z ośmiu zaplanowanych samolotów i tylko jeden wylądował. Pozostałe zostały odwołane ze względu na gęstą mgłę.
Od godz. 19. nie pracują krakowskie Balice. Rzecznik lotniska w Krakowie, Piotr Pietrzak, poinformował, że do godz. 19. lotnisko pracowało w trybie zwykłym i dodatkowo przyjęło w poniedziałek 14 samolotów, które miały wylądować w Warszawie. Władze lotniska przewidują, że utrudnienia pogodowe w Krakowie mogą potrwać do rana we wtorek.
Nie ma utrudnień pogodowych na lotnisku w Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. Jak dowiedziała się PAP od służb portu, według danych do godz. 18, Pyrzowice przyjęły 21 samolotów, które nie wylądowały planowo na innych lotniskach, m.in. z Warszawy, Zielonej Góry i Poznania, a także samoloty z Niemiec i Ukrainy.
"W gdańskim porcie lotniczym im. Lecha Wałęsy nie odnotowano odwołań czy opóźnień spowodowanych mgłą" - poinformował PAP po godz. 20 prezes lotniska Włodzimierz Machczyński. Port przyjmuje samoloty lądujące w Gdańsku w trybie awaryjnym, m.in. te z Warszawy. "W pewnym momencie na płycie lotniska mieliśmy 25 samolotów" - powiedział Machczyński.
ab, pap
Służby lotniska we Wrocławiu poinformowały, że w związku z mgłą odwołane zostały wszystkie odloty i przyloty od godziny 17 do 23.25.
Mgła sparaliżowała też poznańskie lotnisko Ławica im. Henryka Wieniawskiego. Jak poinformowała Hanna Surma z biura prasowego lotniska ok. 19.30, lądowań i odlotów już nie będzie.
Samoloty, które miały wylądować w Poznaniu odsyłane są na inne lotniska, m.in. do Gdańska i Katowic. Dane z godzin popołudniowych wskazywały, że z poznańskiego lotniska wystartował w poniedziałek tylko jeden z ośmiu zaplanowanych samolotów i tylko jeden wylądował. Pozostałe zostały odwołane ze względu na gęstą mgłę.
Od godz. 19. nie pracują krakowskie Balice. Rzecznik lotniska w Krakowie, Piotr Pietrzak, poinformował, że do godz. 19. lotnisko pracowało w trybie zwykłym i dodatkowo przyjęło w poniedziałek 14 samolotów, które miały wylądować w Warszawie. Władze lotniska przewidują, że utrudnienia pogodowe w Krakowie mogą potrwać do rana we wtorek.
Nie ma utrudnień pogodowych na lotnisku w Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach. Jak dowiedziała się PAP od służb portu, według danych do godz. 18, Pyrzowice przyjęły 21 samolotów, które nie wylądowały planowo na innych lotniskach, m.in. z Warszawy, Zielonej Góry i Poznania, a także samoloty z Niemiec i Ukrainy.
"W gdańskim porcie lotniczym im. Lecha Wałęsy nie odnotowano odwołań czy opóźnień spowodowanych mgłą" - poinformował PAP po godz. 20 prezes lotniska Włodzimierz Machczyński. Port przyjmuje samoloty lądujące w Gdańsku w trybie awaryjnym, m.in. te z Warszawy. "W pewnym momencie na płycie lotniska mieliśmy 25 samolotów" - powiedział Machczyński.
ab, pap