Sąd pod sąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwrot pieniędzy, które poszkodowany by zarobił, gdyby nie siedział w więzieniu to stanowczo zbyt mało. Do tego powinno dojść zadośćuczynienie za straty moralne związane z koniecznością dwuletniej odsiadki w więzieniu.
Wielu polskich sędziów ciągle myśli i feruje wyroki według zasad obowiązujących w PRL-u. Komunistyczne władze uważały, że ludzkiego cierpienia nie da się wycenić pieniędzmi i nie może być ono źródłem wzbogacenia. Tymczasem na przykład w USA uważa się, że za pieniądze z zadośćuczynienia poszkodowany powinien móc sobie sprawić tyle przyjemności by chociaż częściowo zrekompensować nieprzyjemności. Wysokie odszkodowania mają także inne uzasadnienie: eliminują z życia zawodowego osoby, które popełniają błędy. Gdyby polscy sędziowie zasądzali wysokie odszkodowania za błędy urzędników, to ich pracodawca miałby motywacje by ich usunąć z pracy i zatrudnić na ich miejsce kompetentne osoby. Tak jest właśnie w USA, gdzie popełniającemu błędy w sztuce lekarzowi, żadna ubezpieczalnia nie pozwoli wykupić ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, tak by później nie płacić odszkodowań za jego błędy. W efekcie nie będzie on w stanie prowadzić praktyki.

W Polsce jednak, dzięki kolejnym błędnym wyrokom, zaufanie do sądów spadło z 80 proc. w 1990 r. do 29 proc. obecnie.