Kolejne incydenty na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG

Kolejne incydenty na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG

Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne
Samochód Straży Granicznej, zdjęcie ilustracyjne Źródło:X / @Straz_Graniczna
W niedzielę Straż Graniczna odnotowała kilkadziesiąt prób sforsowania polskiej granicy. Najnowszy komunikat mundurowych został opublikowany na Twitterze.

Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformowali mundurowi, w niedzielę 31 lipca na terytorium Polski z Białorusi próbowało nielegalnie przedostać się 34 cudzoziemców. Wśród nich byli m.in. obywatele Indii, Kamerunu i Kenii.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Raporty SG

Zdarzenia miały miejsce na odcinkach patrolowanych przez Placówki Straży Granicznej Czeremcha, Białowieża, Mielnik oraz Dubicze Cerkiewne. „Zatrzymano pomocnika ob. Gruzji, który przewoził 3 ob. Jemenu i ob. Syrii” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej.

Dzień wcześniej mundurowi informowali o 39 cudzoziemcach, którzy chcieli przedostać się na teren Polski. Byli to m.in. obywatele Armenii, Turcji oraz Kenii. Wszystkie osoby zostały zatrzymane. Jak się okazało, cudzoziemcy mieli rosyjskie wizy.

Obcokrajowcy podejmują próby sforsowania polskiej granicy nie tylko drogą lądową. Migranci coraz częściej próbują przeprawiać się przez rzeki. Kilka dni temu funkcjonariusze SG informowali o grupie 13 cudzoziemców z Iraku i Turcji, którzy próbowali przeprawić się pontonem na polską stronę przez rzekę graniczną Świsłocz.

Warto przypomnieć, że polskie władze podjęły decyzję o konieczności zbudowania zapory na granicy z Białorusią. Takie działanie ma ułatwić funkcjonariuszom kontrolowanie sytuacji. Przypomnijmy – pod koniec 2021 roku reżim Alaksandra Łukaszenki wywołał sztuczny kryzys migracyjny. Wówczas tysiące migrantów próbowało sforsować polską granicę. Cudzoziemcy zostali zwabieni przez białoruskie władze złudną obietnicą łatwego przedostania się do państw Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Kryzys na granicy z Białorusią preludium do wojny na Ukrainie? „Łukaszenka cerberem Putina”

Źródło: WPROST.pl / Twitter