Liga walczy z kulturą

Liga walczy z kulturą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Żadne naciski polityczne nie skłonią nas do wycofania filmu "Złe wychowanie" Pedro Almodovara z kin - oświadczył Gutek Film w odpowiedzi na wezwanie Ligi Polskich Rodzin.
Oświadczenie podpisane przez wiceprezesa zarządu głównego LPR Sylwestra Chruszcza dotarło do firmy Gutek Film 5 września. LPR zaprotestowało przeciwko "prezentowanemu w filmie wypaczonemu obrazowi rzeczywistości społecznej" i rzekomemu "propagowaniu związków homoseksualnych za pomocą tego obrazu". "Sama zaś idea filmu ma za zadanie zdyskredytowanie Kościoła jako instytucji" -  twierdzi LPR.

Gutek Film nie zgadza się z przedstawionymi przez LPR zarzutami. Film "Złe wychowanie" Pedro Almodovara nie jest w intencji reżysera atakiem na Kościół. "Obraz hiszpańskiego mistrza kina wykracza daleko poza jakikolwiek kontekst publicystycznej debaty o kwestiach nadużyć w środowiskach kościelnych" - napisał dystrybutor. Gutek Film zasugerował także, że w wyniku działania LPR wiele plakatów reklamujących film w  Warszawie zostało zniszczonych.

"Zarówno reakcja LPR, jak i akty wandalizmu, świadczą o  całkowitym niezrozumieniu przesłania filmu, który stawia istotne pytania moralne, sięgając po artystyczne środki wyrazu całkowicie dopuszczalne w naszym kręgu kulturowym" - napisano w oświadczeniu dytrybutora.

Film Pedro Almodovara "Złe wychowanie" można oglądać na ekranach polskich kin od 3 września. Opowiada historię przyjaźni dwóch chłopców - od rozpoczęcia nauki w prowadzonej przez księży szkole aż do okresu dorosłości. Porusza problem molestowania dzieci przez księży.

"To obraz bardzo osobisty, lecz nie autobiograficzny. Chcę przez to powiedzieć, że nie odtwarzam w nim swojego życia" - powiedział o filmie sam reżyser. "+Złe wychowanie+ nie jest wyrównaniem rachunków z księżmi, którzy mnie +źle wychowywali+, czy też z  klerem w ogóle. Gdybym odczuwał potrzebę zemsty, to nie czekałbym z nią czterdziestu lat. Kościół zupełnie mnie nie interesuje, nawet w roli wroga" - podkreślił Almodovar w jednym z wywiadów.

em, pap