Obama oszczędza na świętach

Obama oszczędza na świętach

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
W przeszłości okres świąt Bożego Narodzenia w Białym Domu kojarzył się z przepychem. Goście witani byli tysiącami światełek, a w samym tylko korytarzu i głównym holu posiadłości, za kadencji Clintona i Busha, stały całe tuziny choinek. Ten rok przynosi jednak zmiany nie tylko w amerykańskiej polityce, ale i sposobie świętowania w Waszyngotnie.
W tegoroczne święta na głównym piętrze Białego Domu będzie stało jedynie siedem choinek, z których najwyższą będzie pięcioipółmetrowa daglezja postawiona w owalnym Niebieskim Pokoju. Choinkowe ozdoby również nie będą olśniewały świeżością, bo pochodzą z magazynów, w których trzymane są dekoracje świąteczne z poprzednich lat. W imieniu prezydenckiej rodziny pierwsza dama kraju przyznała: - Wzieliśmy około 800 ozdób pozostałych po poprzednich administracjach, rozesłaliśmy je do 60 lokalnych społeczności w całym kraju i poprosiliśmy, by je udekorowali jako wyraz uznania dla własnego regionu i by zwrócili je do Białego Domu abyśmy mogli je tu wystawić.

Pierwsze z 17 świątecznych przyjęć, które odbędą się w tym roku w Białym Domu, zostało wydane w miniony wtorek. Udział w nim wzięło 92 ochotników, którzy stroili prezydencką posiadłość w śwąteczne ozdoby. Prezydenta Baracka Obamy w ogóle na nim nie było, a Michelle Obama pojawiła się tylko na moment.

MSNBC, KK