Słodkie ministerstwo

Słodkie ministerstwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
4,5 tysiąca batonów czekoladowych, 200 opakowań ptasiego mleczka, cukierki, ciasteczka maślane, 600 opakowań orzechowej bąbolady i tona ciastek - to nie sen łasucha tylko... lista zakupów Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Najwyraźniej urzędnicy postanowili udowodnić, że za nic mają modę na sportową sylwetkę jaka upowszechniła się w dzisiejszym w świecie. Zamiast tego udowodnią, że potrafią rozwijać Polskę wzdłuż i (zwłaszcza) wszerz.
Żeby urzędnicy mieli czym popić tę słodką zakąskę ministerstwo zamawia również 7 rodzajów herbat od zwykłej czarnej, przez zieloną miętową aż po herbatki owocowe, 5 rodzajów kawy, ponad 40 tys. butelek wody mineralnej oraz 10 tys. buteleczek soków owocowych. Ciekawe co na to minister zdrowia Ewa Kopacz? Ręce zacierają natomiast na pewno dentyści - niewykluczone że kilku z nich dostanie wkrótce etat w resorcie zdrowia.

Mimo wszystko zakupy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego są jednak jakimś znakiem czasu. Kiedyś lista taka wyglądałaby zupełnie inaczej - wagon koniaku, ciężarówka whisky, cysterna czystej i tona ogórków kiszonych. A teraz proszę - XXI wiek. I tylko koni żal...


"Fakt", arb