Prezes SLD postanowił kupić wyprawkę swojej 7-letniej córce Alicji, która we wrześniu idzie do pierwszej klasy. Na początek sprezentował jej biurko. – Taki to stres jakbym sam szedł do szkoły – wyznał „Faktowi”.
Kto by tam się przejmował rządzeniem partią, wydarzeniami w kraju, polityką, jeśli ma się córkę, która idzie pierwszy raz do szkoły. Grzegorz Napieralski, jako ojciec, stanął na wysokości zadania i samodzielnie wybrał się na zakupy. Pojechał do jednego z warszawskich sklepów meblowych.
Znalezienie idealnego biurka zajęło mu trochę czasu. Sam je wybrał, kupił i zaniósł wielkie pudło do samochodu. Ciekawe czy sam je również zmontuje? Biurko na pewno spodoba się Alicji.
Kb, „Fakt"