Taka mała gmina, a tak wiele awantur

Taka mała gmina, a tak wiele awantur

Dodano:   /  Zmieniono: 
Morterone (fot. Wikipedia)
W Morterone, jednej z dwóch najmniejszych gmin we Włoszech, zamieszkanej tylko przez 37 osób, rada gminna była tak ze sobą skłócona, że trzeba ją było rozwiązać i wprowadzić komisarza. Rozpisane zostaną nowe wybory, w których weźmie udział 19 mieszkańców.
Awantur w 12-osobowej radzie malutkiej miejscowości na północy kraju wystarczyłoby na niejedno spore miasto. Burmistrz Antonella Invernizzi, wybrana niespełna dwa lata temu, stanęła wobec serii głosowań w sprawie wotum nieufności. Każdemu towarzyszyły polemiki, a w rezultacie dochodziło do impasu, uniemożliwiającego podjęcie jakiejkolwiek innej decyzji. Przy okazji stale zmieniała się liczba radnych koalicji i opozycji, bo niektórzy przechodzili do obozu drugiej strony.

W kolejnym głosowaniu burmistrz otrzymała wotum nieufności, a minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni podpisał dekret o rozwiązaniu rady gminnej.

Wybory odbędą się na wiosnę, a list wyborczych będzie co najmniej trzy i tylu kandydatów na burmistrza.

Tymczasem liczba mieszkańców Morterone maleje. Przed miesiącem z osady wyjechał następny z nich. Jeśli także następni mieszkańcy tego miasteczka w Lombardii opuszczą je  zirytowani awanturami, które zdają się nie mieć końca, odzyska ono tytuł najmniejszej gminy we Włoszech, jaki utraciło niedawno na korzyść miejscowości Pedesina. Mieszkają tam zaledwie 33 osoby.

pap, ps