Kaczyński zapowiada „dalszą walkę” o unijne pieniądze. „Całkowicie nam się należą”

Kaczyński zapowiada „dalszą walkę” o unijne pieniądze. „Całkowicie nam się należą”

Jarosław Kaczyński w Wadowicach
Jarosław Kaczyński w Wadowicach Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Jarosław Kaczyński przekonywał, że „zgodnie z prawem” Polsce „należą się” unijne pieniądze. - Walczymy, żeby te środki uzyskać - zapowiadał. Dodawał jednak, że to nie oznacza, iż Polska ma realizować „agendę antysuwerennościową”, agendę „lewacką” i „antychrześcijańską”, którą zdaniem prezesa PiS można nazywać „antywojtyliańską”. Od nazwiska Jana Pawła II.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński brał w sobotę udział w otwarciu tunelu na Zakopiance, któremu nadano imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Później udał się do Wadowic, gdzie wygłosił przemówienie. Rozpoczął je od wspomnienia Jana Pawła II, który pochodził z tego miasta. Stwierdził, że papież jest w Polsce „brutalnie” i „niesprawiedliwie” atakowany za „różne grzechy, które nie były jego grzechami”. – Chodzi o to, żeby ten (...) fundament polskiej tożsamości związanej z chrześcijaństwem podważyć, by w ten sposób zmienić Polskę – stwierdził prezes PiS

Dalej przekonywał, że demokracja jest rządzącym „szczególnie bliska”, a lewica „uznaje, że albo są oni, albo jest zagrożenie faszyzmem i to stosują, gdy władzę sprawuje umiarkowana prawica”. – Według lewicy PiS rządzi niedemokratycznie, bo chcemy służyć społeczeństwu – stwierdził. Ocenił też, że to „pomysł Józefa Stalina”. – Skrajna lewica wolności nie uznaje – dodawał prezes PiS.

Jarosław Kaczyński o KPO: Walczymy o to, żeby te środki uzyskać.

Jarosław Kaczyński mówił również o pomocy, jaką Polska zaoferowała uchodźcom z Ukrainy. – Tylko jedna instytucja całkowicie zawiodła. Przyjeżdżali jej przedstawiciele, zapowiadali złote góry – mówił. I dodawał, że nie było gór nawet z „całkiem taniego kruszywa”. – Tą instytucją jest Unia Europejska – stwierdził. Dodał, że sam był zwolennikiem wejścia do Unii Europejskiej, ale „to nie oznacza, że uważamy tę sytuację za normalną”.

– Nie otrzymujemy od Unii nie tylko pomocy dotyczącej uchodźców, ale także nie otrzymujemy innych środków, które nam się należą. Zgodnie z prawem unijnym całkowicie się nam należą – kontynuował prezes PiS. – Walczymy o to, żeby te środki uzyskać. Jestem przekonany, że je uzyskamy. Ale to nie oznacza, że mamy realizować agendę antysuwerennościową, czyli tą niemiecką, agendę lewicową czy lewacką, którą można w skrócie określić (...) jako antychrześcijańską, a można nawet ją jeszcze inaczej określić, jako „antywojtyliańską” od nazwiska Jana Pawła II – podsumował Kaczyński.

Czytaj też:
Mocne słowa Kaczyńskiego z okazji 11 listopada. „Walka, w której także my uczestniczymy”
Czytaj też:
Kaczyński mówi o „ostatecznym sukcesie”. „Polscy patrioci stoją przed trudnym zadaniem”