Ten wpis prezydenta został szybko skasowany. Mastalerek: To była prywatna korespondencja

Ten wpis prezydenta został szybko skasowany. Mastalerek: To była prywatna korespondencja

Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Marcin Mastalerek został zapytany o okoliczności powstania wpisu, który został szybko usunięty z konta Andrzeja Dudy. – To były słowa w prywatnej rozmowie, nie chciałbym jej komentować – powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP na antenie Polsat News.

„Powiedz mu, żeby zapytał swoją żonę, co to znaczy »mieć jaja«. Ona wie!” – to treść wpisu, który kilka dni temu pojawił się na profilu prezydenta Andrzeja Dudy na portalu X (dawnym Twitterze – red.). Po kilkudziesięciu sekundach post został usunięty.

Tajemniczy wpis na koncie prezydenta. „To była prywatna korespondencja”

O okoliczności pojawienia się tego wpisu był pytany Marcin Mastalerek. – To była prywatna korespondencja, którą prezydent miał do kogoś wysłać. Szybko ją skasował. To były słowa w prywatnej rozmowie, nie chciałbym jej komentować. Prezydent to usunął – powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP w programie „Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii”.

Bogdan Rymanowski zapytał, kogo dotyczył ten wpis. – On już wie – powiedział Radosław Fogiel, nawiązując do treści. – Myślę, że poseł Fogiel wie, że ta osoba już wie – kontynuował Mastalerek. – Ja się domyślam, że tenże wymieniony we wpisie, on to już wie swoje. – stwierdził w dalszej części programu Radosław Fogiel, a dopytywany, czy wie, o kogo chodzi, odparł: „nie mam zielonego pojęcia”.

Barbara Dolniak: Do czego my sprowadzamy całą sytuację?

Na tym etapie do rozmowy włączyła się Barbara Dolniak. – My rozmawiamy w tym momencie o najważniejszej osobie w państwie, czyli o prezydencie. Przepraszam… Ta formuła żartu… Do czego my sprowadzany całą sytuację? – mówiła posłanka KO. - Pani uważa, że prezydent nie ma prawa wysyłać prywatnych wiadomości? Prezydent się pomylił, i co? Ma być sztywniakiem i nie może prywatnie do kogoś napisać? – zapytał Marcin Mastalerek. – Skoro wysyła prywatne wiadomości, to powinien baczyć na to, żeby nie znalazły się w przestrzeni publicznej – skontrowała Barbara Dolniak.

Czytaj też:
PiS zaprasza na protest i publikuje ostre spoty. Mówi o rządach „Koalicji Oszustów”
Czytaj też:
Lech Wałęsa wzywa „patriotyczne siły”. Przyznał, że chodzi o rząd Tuska