Tusk odniósł się do wypuszczenia Kamińskiego i Wąsika. Wystarczyły dwa zdania

Tusk odniósł się do wypuszczenia Kamińskiego i Wąsika. Wystarczyły dwa zdania

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Vladyslav Musiienko
Premier Donald Tusk na platformie X (Twitter) skomentował działanie prezydenta Andrzeja Dudy. Ograniczył się do dwóch zdań.

Prezydent Andrzej Duda we wtorek 24 stycznia zdecydował o zastosowaniu aktu łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy odbywali karę pozbawienia wolności za przestępstwo urzędnicza. Tego samego dnia dotarły do niego wyczekiwane akta sprawy byłych posłów wraz z opinią prokuratora generalnego. Adam Bodnar wnioskował o niekorzystanie z prawa łaski.

Prezydent ułaskawił Kamińskiego i Wąsika

– Zdecydowałem się wszcząć postępowanie ułaskawieniowe, zostało w całości przeprowadzone. Chcę w związku z tym powiedzieć, że postanowienie w przedmiocie prawa łaski zostało wydane. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą. Apeluję do pana ministra, prokuratora generalnego o natychmiastowe procedowanie w tej sprawie dalej – mówił Andrzej Duda.

— Ubolewam nad tym, że mimo moich apeli Adam Bodnar nie zastosował zawieszenia wykonywania kary do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego. Mógł to zrobić choćby ze względów humanitarnych. Ubolewam, że nie było pana stać na ten ludzki gest, panie ministrze. Z punktu widzenia ludzkiego jest to dla mnie niezrozumiałe – dodawał.

Donald Tusk o decyzji prezydenta ws. polityków PiS

Mariusz Kamiński opuścił Areszt Śledczy w Radomiu krótko po godzinie 21. Nieco później z więzienia w Przytułach Starych wyszedł także Maciej Wąsik. Wtorkowe wydarzenia postanowił skomentować szef rządu, Donald Tusk. „Prezydent — tym razem prawidłowo — skorzystał z prawa łaski wobec przestępców. To wszystko” – podsumował szef KO.

„Cześć i chwała bohaterom” oraz „jesteśmy z tobą” – skandowali zebrani zwolennicy PiS przed aresztem w Radomiu. – Chcę bardzo podziękować mojej kochanej żonie i synowi – mówił zaraz po wyjściu z zakładu penitencjarnego Mariusz Kamiński. Jak dodał, jest „gotów do dalszej walki”. Tłum odpowiedział mu okrzykami „zwyciężymy”.

– To może być długa i trudna droga, ale zwyciężymy na pewno – przekonywał ułaskawiony. – Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy – zapewnił polityk PiS. „Ruda wrona orła nie pokona” i „przyjdzie kara na Bodnara” – odpowiedzieli mu manifestujący przed budynkiem aresztu śledczego w Radomiu.

Czytaj też:
Prezydent nie przyjął przysięgi od nowych członków PKW. „Zaproszenia nie ma”
Czytaj też:
Do kogo mrugała żona Kamińskiego? Dziwne zachowanie podczas wystąpienia