Interwencja posłów PiS w resorcie rolnictwa. „Dokumenty były jawne i nagle stały się tajne”

Interwencja posłów PiS w resorcie rolnictwa. „Dokumenty były jawne i nagle stały się tajne”

Od lewej: Waldemar Buda, Mariusz Błaszczak oraz Paweł Jabłoński
Od lewej: Waldemar Buda, Mariusz Błaszczak oraz Paweł Jabłoński Źródło:twitter.com/pisorgpl
Posłowie PiS przeprowadzili kontrolę poselską w resorcie rolnictwa. Chcieli uzyskać dokumenty dotyczące negocjacji z Ukrainą ws. rolnictwa. – Po dwóch godzinach przygotowywania dokumentów okazało się, że minister podjął decyzję o ich utajnieniu – zrelacjonował poseł Waldemar Buda.

We wtorek, 27 lutego, w centrum Warszawy odbywa się protest rolników ze wszystkich zakątków naszego kraju. Nasza redakcja na żywo relacjonuje to wydarzenie.

Rolnicy protestują w wielu krajach Europy

Przypomnijmy, że rolnicy sprzeciwiają się tzw. unijnej polityce klimatycznej – czyli wprowadzaniu „Zielonego Ładu” – a także masowemu napływowi produktów rolnych z Ukrainy, które są znacznie tańsze i nie muszą spełniać wyśrubowanych norm unijnych.

Protestujący ostrzegają, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, nasz sektor rolnictwa zostanie zrujnowany. Warto dodać, że masowe protesty rolników odbywają się w niemal całej Europie. Oprócz Warszawy, rolnicy protestują obecnie m.in. w Brukseli.

Kontrola poselska w resorcie rolnictwa

W siedzibie resortu rolnictwa trwa właśnie kontrola poselska, którą podjęło trzech posłów Prawa i Sprawiedliwości: Mariusz Błaszczak, Paweł Jabłoński i Waldemar Buda.

Politycy wyjaśnili na X (dawniej Twitter), że ich celem było uzyskanie dokumentów „dotyczących rozmów ze stroną ukraińską w sprawie rozwiązania kryzysu, który dotyka polskich rolników”.

„Dokumenty były jawne i nagle stały się tajne”

Cel ten nie został osiągnięty, gdyż – jak zrelacjonowali – minister rolnictwa Czesław Siekierski wydał decyzję o utajnieniu tych dokumentów. Posłowie PiS opowiedzieli o szczegółach w opublikowanym kilkanaście minut temu nagraniu.

– Czegoś takiego nie było, nie spotkaliśmy w praktyce administracji. Po dwóch godzinach przygotowywania dokumentów okazało się, że minister podjął decyzję o ich utajnieniu – skomentował poseł Buda. – Rozumiecie? Dokumenty były jawne i nagle, kiedy my przyszliśmy do ministerstwa się z nimi zapoznać, stały się tajne – dodał Jabłoński.

„Minister oszukuje rolników mówiąc o negocjacjach?”

Błaszczak stwierdził wprost, że szef resortu rolnictwa ma utrudniać kontrolę poselską – której przeprowadzenie umożliwia Ustawa o wykonywania mandatu posła i senatora – i tym samym łamać prawo.

– Zostaliśmy przyjęci przez dwóch wiceministrów, którzy łudzili nas, że w ciągu pół godziny otrzymamy informacje. Potem poszliśmy do odpowiedniego departamentu i usłyszeliśmy, że musimy poczekać i dokumenty zostaną dla nas zgromadzone. A na końcu usłyszeliśmy, że zostały objęte klauzulą niejawności. (...) Albo nie prowadzą negocjacji ze strona ukraińską, albo te negocjacje idą w złym kierunku. (...) Będziemy domagać się przedstawienia konkretnych informacji. Chyba, że okaże się, że nie ma tych dokumentów, że – tak, jak mówił wiceminister Kołodziejczak – minister Siekierski nic nie robi. Nie wziął się do roboty mimo apeli swojego zastępcy. (...) Czy minister Siekierski oszukuje rolników mówiąc o negocjacjach? – powiedział Błaszczak.

Buda podkreślił, że decyzja o utajnieniu dokumentów zostanie przeanalizowana pod kątem karnoprawnym. Zachęcił także rolników, aby i oni domagali się od Siekierskiego przedstawienia dokumentów ws. negocjacji z władzami Ukrainy.

twitterCzytaj też:
Protest rolników w Warszawie. Trzaskowski przekazał dane o frekwencji
Czytaj też:
Protesty w Warszawie. Wiceminister rolnictwa zabrał głos: Musimy jak najszybciej wypłacić pieniądze

Źródło: X (dawniej Twitter)