Obajtek pojawił się na Podkarpaciu. „Szczerba będzie żałował”

Obajtek pojawił się na Podkarpaciu. „Szczerba będzie żałował”

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Daniel Obajtek ma się stawić przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Były prezes Orlenu w ostrych słowach skomentował działalność szefa komisji Michała Szczerby.

Od wielu tygodni trwają spekulacje na temat miejsca pobytu Daniela Obajtka. Michał Szczerba donosił, że były prezes Orlenu przebywa poza granicami kraju, a dokładnie na Węgrzech. W niedzielę 26 maja kandydat PiS w wyborach do PE pojawił się na pikniku Caritasu w Leszczawie Dolnej na Podkarpaciu.

Pytany o to, czy się ukrywa za granicą, Daniel Obajtek wyjaśnił, że pokazuje, gdzie jest codziennie w mediach społecznościowych. – Przecież nie uciekam, nie unikam. Tu jest policja, która również uczestniczy w tym pikniku. To jest bezkarność mediów w Polsce. Najpierw głoszono, że uciekłem i mnie nie ma, a jak jeżdżę po terenie, to "pojawiam się i znikam" – tłumaczył.

– Nigdzie nie uciekam, ale na pewno nie wdam się w debaty polityków, którzy nic w życiu nie zrobili, a poprzez to, że chcę ze mną stanąć do debaty, chcą budować swoje zasięgi. Niech je budują poprzez kontakt z ludźmi, a nie czarują hasłami – dodał.

Daniel Obajtek stanie przed komisją śledczą

Daniel Obajtek komentował również w rozmowie z dziennikarzami wezwanie przez sejmową komisję śledczą ds. afery wizowej. Były prezes Orlenu złoży zeznania we wtorek 28 maja. Kandydat na europosła przekonywał, że został wezwany na komisję, z którą nie ma nic wspólnego. – Z wizami mam tyle wspólnego, co z pyłem na Marsie, czyli nic – powiedział.

W dalszej części rozmowy powiedział, że „wzywanie go na świadka nie jest niczym innym, jak tylko i wyłącznie szopką polityczną Michała Szczerby, któremu pewnie kampania nie idzie i chce sobie dorzucić parę punktów”. – Nie będę tańczył tak, jak pan Szczerba sobie zagra – zadeklarował.

Były szef jednej z najważniejszych polskich spółek zapewnił, że jeśli otrzyma wezwanie zgodnie z przepisami, to stawi się na komisji. – Nawet chętnie to zrobię, mam dużo to powiedzenia w wielu kwestiach. Sądzę, że przewodniczący Szczerba będzie żałował mojego zaproszenia na komisję. Ale to w swoim czasie, bo na razie jestem zajęty wyborami i nikt nie będzie mnie sztucznie odciągał od wyborów – dodał.

Wcześniej Michał Szczerba, szef sejmowej komisji śledczej informował, że istnieją poważne problemy z dostarczeniem byłemu prezesowi Orlenu wezwania. „Daniel Obajtek stwarza pozory gotowości stawiennictwa. W rzeczywistości uchyla się od obowiązków świadka. Nie odbiera wezwań wysyłanych na siedem adresów ustalonych przez komisję, a także prokuraturę i CBA” – przekazał.

twitterCzytaj też:
Kampania Daniela Obajtka z falstartem? Kontrkandydatka zarzuca mu sporą wpadkę
Czytaj też:
Orlen pozbywa się ludzi Obajtka i PiS-u. Na liście zwolnionych nie brakuje znanych nazwisk