Były radny PiS jechał po pijanemu i wjechał do rowu. Teraz dostał pracę w GDDKiA

Były radny PiS jechał po pijanemu i wjechał do rowu. Teraz dostał pracę w GDDKiA

Siedziba GDDKiA w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne
Siedziba GDDKiA w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Wszystko wskazuje na to, że kariera polityczna Artura Kwapińskiego dobiegła końca. Radny miasta Puławy został odsunięty od partii po tym, jak kierował autem pod wpływem alkoholu. Teraz został zatrudniony w GDDKiA.

O historii Artura Kwapińskiego, radnego miasta Puławy, napisał „Dziennik Wschodni”. Jesienią ubiegłego roku radny prowadził samochód pod wpływem alkoholu i wjechał nim do przydrożnego rowu. Po tym incydencie kariera Kwapińskiego w  zakończyła się, a jak zapowiedział sam zainteresowany, nie zamierza kontynuować pracy w samorządzie.

Dostał pracę bez konkursu

Kwapiński, który był dyrektorem biura posła Krzysztofa Szulowskiego oraz prezesem stowarzyszenia „Przeszłość-Przyszłości” obecnie jest radnym niezależnym. Były polityk PiS zapowiedział, że nie zamierza kandydować w zbliżających się wyborach samorządowych. Jednocześnie na jaw wyszło, że polityk został zatrudniony w puławskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

– To stanowisko szeregowe, poza korpusem służby cywilnej – wyjaśnił w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” Krzysztof Nalewajko, rzecznik oddziału w Lublinie. I dodał, że w związku z tym procedura kwalifikacyjna nie wymagała ogłoszenia konkursu na stanowisko. Samorządowiec otrzymał pracę na okres próbny, wynoszący trzy miesiące.

Czytaj też:
Miał 2,5 promila i zasnął za kierownicą. To prokurator z Krasnegostawu

Źródło: Dziennik Wschodni