– Mieliśmy rydwan za 150 tysięcy, teraz mamy stół za 133 tysiące. Niech ktoś mnie uszczypnie – napisał gdański radny Kacper Płażyński na Twitterze – Naprawdę propaganda sukcesu Pani Prezydent wymaga takiego zaangażowania gdańskich podatników? – pytał.
W swoim wpisie Płażyński nawiązał do kontrowersyjnego zakupu przez władze Gdańska rydwanu za blisko 150 tysięcy złotych, który ma być dziełem sztuki współczesnej.
Na zarzuty radnego dotyczące kosztów zakupu okrągłego stołu odpowiedział Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska z Platformy Obywatelskiej.
– Projekt i wykonanie Okrągłego Stołu na obchody 4 czerwca zostały sfinansowane ze środków ECS pochodzących z publicznej zbiórki na ten cel – napisał na Twitterze Borawski – Warto aby radny Kacper Płażyński i prawicowe media o tym wiedzieli i nie wprowadzali w błąd opinii publicznej – dodał wiceprezydent.
Zbiórka na Europejskie Centrum Solidarności
„Dziękujemy za solidarność! W 30 godzin i dzięki hojności prawie 45 tysięcy darczyńców zebraliśmy założoną kwotę” – informowała w lutym 2019 roku Fundacja Gdańska. W akcji zorganizowanej na Facebooku dla Europejskiego Centrum Solidarności zebrano dokładnie 3 008 347 złotych. Dodatkowo, ponad 700 tys. wpłynęło bezpośrednio na subkonto ECS.
Zbiórka ruszyła po tym jak w listopadzie 2018 roku minister Piotr Gliński zdecydował, że obetnie dotację rządową muzeum z siedmiu do czterech milionów złotych. Kwestę na rzecz Europejskiego Centrum Solidarności zorganizowała Patrycja Krzymińska, znana z rekordowej akcji „ostatnia puszka pana prezydenta Adamowicza”.
Czytaj też:
RMF FM: Nie będzie obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte