Suski nie ma litości dla Tuska. Porównał go do... kota

Suski nie ma litości dla Tuska. Porównał go do... kota

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Marek Suski w programie #Jedziemy na antenie TVP Info nie szczędził Donaldowi Tuskowi słów krytyki. Oskarżał go o realizowanie niemieckich interesów oraz nazywał „trzeciorzędnym politykiem”. Porównał go też od ulubionego zwierzęcia prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Donald Tusk nie jest ulubieńcem mediów publicznych, ale od kiedy wrócił do polskiej polityki, w TVP nie ma dnia bez krytycznych informacji na jego temat. We wtorek 20 lipca punktem wyjścia do ataku na byłego premiera był jego kilkusekundowy żart z konferencji o tym, iż jest on na niemieckim etacie.

– Nie wiem czy to żart, czy może przyznanie się do faktu. W końcu był na tym etacie w Brukseli całkiem dobrze płatnym – mówił gość Michała Rachonia, Marek Suski. – Teraz powrócił do Polski, bo tam nie ma czego szukać. Można powiedzieć, że ma zasługi, ale to pracownik nie tylko etatowy ale bardzo zaangażowany w obronę interesów Niemców w Polsce – dodawał przedstawiciel PiS.

Debata Tusk – Kaczyński? Suski mówi o kompleksie

Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS skrytykował też wezwania ze strony Donalda Tuska kierowane pod adresem Jarosława Kaczyńskiego, by ten stanął z nim na „ubitej ziemi” i wziął udział we wspólnej debacie. – To jest kompleks Donalda Tuska wobec Jarosława Kaczyńskiego istniejący od lat. Z jednej strony mąż stanu, który ma wizję Polskiego Ładu, a z drugiej sfrustrowany polityk, który oddał bycie premierem dla dobrej fuchy za granicą. Mógł rządzić w Polsce ale zrezygnował, bo lepiej płacili tam niż w Polsce – przekonywał Marek Suski.

Marek Suski porównuje Donalda Tuska do kota

Polityk PiS w pewnym momencie porównał Tuska do kota. – Kurczowo próbuje dostać się do polityki, jak kot po szybie ślizga sie pazurkami, ale nie może zaczepić Jarosława Kaczyńskiego. No nie jest po prostu do tego zdolny. Tylko jedno ma na ustach: jad i krytykę – podkreślał Suski.

– Niech DT pokaże jakieś powody, które miałyby spowodować, że JK będzie debatował z jakimś nieudolnym politykiem po kompromitującej misji dla Polski – dodawał. Przewidywał też, jak mogłoby wyglądać takie spotkanie. – Wiemy, że Tusk jest agresywny, napadałby na Kaczyńskiego, a on jest kulturalny, nie czuje się w tym najlepiej. W takiej pyskówce Donald Tusk jest naturalny.

Czytaj też:
„Wiadomości” TVP znów atakują Tuska. Za co tym razem obwiniają szefa PO?

Źródło: TVP