Jarosław Kaczyński pisze o 11 listopada. Nawiązuje do kryzysu na granicy

Jarosław Kaczyński pisze o 11 listopada. Nawiązuje do kryzysu na granicy

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
„historia równocześnie uczy nas, że nic nie jest dane raz na zawsze, że, to, co mamy, możemy nagle utracić w części bądź w całości. Wypadki ostatnich tygodni unaoczniają nam z całą mocą, że w każdej chwili możemy być narażeni na najróżniejsze niebezpieczeństwa” – pisze przed Świętem Niepodległości prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes oraz wicepremier ds. bezpieczeństwa zabrał głos w przeddzień Święta Niepodległości 11 listopada. Na łamach magazynów i portali grupy Polska Press ukazało się jego pismo dotyczące tego święta. Jak podkreśla polityk na wstępie, „niepodległość jest wielkim darem i dobrodziejstwem”. „ Dzieje wielu państw, w tym, oczywiście, również i naszej ojczyzny, dobitnie to w różnych momentach historycznych uwypuklają” – czytamy.

Kaczyński pisze o 11 listopada. Nawiązuje do kryzysu na granicy

W dalszej części tej swego rodzaju odezwy Kaczyński pisze, że tylko niezawisłe i suwerenne państwo może tworzyć obywatelom warunki do rozwoju „zarówno w sferze materialnej, jak i duchowej”. To w takim niepodległym, niezależnym państwie obywatele „mogą najpełniej korzystać ze swobód indywidualnych i grupowych”. „Pokazują, że tylko w wolności, jaką daje posiadanie własnego organizmu państwowego, można skutecznie budować państwo demokratyczne, sprawiedliwe i uczciwe” – wskazuje prezes PiS.

„Ale historia równocześnie uczy nas, że nic nie jest dane raz na zawsze, że, to, co mamy, możemy nagle utracić w części bądź w całości. Wypadki ostatnich tygodni unaoczniają nam z całą mocą, że w każdej chwili możemy być narażeni na najróżniejsze niebezpieczeństwa” – czytamy.

Prezes PiS przed Świętem Niepodległości: Co możemy ofiarować ojczyźnie w czasie pokoju...

Wicepremier podkreśla, że Święto Niepodległości to „dzień radosny”, podczas którego Polacy i Polki cieszą się wolnością i tym, że żyją w niezawisłym państwie. Swoje pismo kończy jednak w ten sposób:

„Ale 11 listopada jest także czasem wyjątkowego namysłu, kiedy to zastanawiamy się nad tym, co możemy ofiarować Ojczyźnie w czasie pokoju, na czym ma polegać nasz patriotyzm dnia codziennego, co mamy zrobić, by Polska była coraz mocniejsza pod każdym względem, bo im silniejsze będzie państwo polskie, tym trwalsze będą gwarancje naszej niepodległości, naszego życia w wolności”.

Czytaj też:
Kaczyński chorował podczas posiedzenia Sejmu. Wyzdrowiał na miesięcznicę katastrofy smoleńskiej