Regulowane ceny na niektóre artykuły spożywcze. Poseł PiS ujawnił plany rządu?

Regulowane ceny na niektóre artykuły spożywcze. Poseł PiS ujawnił plany rządu?

Kazimierz Smoliński
Kazimierz Smoliński Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
– Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe – oznajmił, ku zaskoczeniu gości w studio, poseł PiS Kazimierz Smoliński. Poseł podzielił się rewelacjami na antenie Polsat News.

W programie „Debata Dnia” Polsat News doszło do nietypowego zwrotu akcji. Podczas dyskusji o trudnej sytuacji gospodarczej, poseł PIS Kazimierz Smoliński ujawnił rzekome plany rządu w tej kwestii. Co zaskakujące, rząd ma rozważać dość kontrowersyjny scenariusz – regulację cen podstawowych artykułów spożywczych.

– Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe – chleb, cukier, mąka. Jeżeli inflacja będzie wzrastała to nawet takie rozwiązanie może zostać wprowadzone – mówił poseł.

twitter

Regulowane ceny żywności? Oburzenie w sieci

Słowa polityka szybko wychwycił prowadzący program, który nie krył zdumienia takim pomysłem. Goście w studiu również byli zaskoczeni propozycją posła, wskazując, że „pierwsze słyszą”, żeby coś takiego planował.

Arkadiusz Myrcha szybko skrytykował taki pomysł. – Ja sobie nie wyobrażam żeby tysiące przedsiębiorców którzy ledwo zipią obłożeni Polskim Ładem i nagle wychodzi Morawiecki i mówi: Wszyscy macie sprzedawać chleb po 2 zł – mówił. Smoliński, oburzony krytyką uznał, że wszystko, co wymyśla PiS, jest z góry negatywnie oceniane. Będąc jednak w ogniu krytyki gości programu, szybko komentował, że regulowane ceny to jego „autorski pomysł”, odcinając od tej kwestii rząd. Nie jest więc jasne, czy poseł zaliczył wpadkę, usiłując obronić się przed krytyką rządu, czy niechcący ujawnił faktyczne plany rządu na złagodzenie kryzysu gospodarczego.

„Posłowie PiS planują wprowadzić ceny urzędowe na żywność. Powiem wam publicznie (abyście nie musieli włączać Pegasusa). Skretynieliście do szczętu. Jak np. piekarniom, którym podnieśliście m.in. ceny gazu o 700% zabronicie podwyższania cen, to one zbankrutują!” – grzmi Roman Giertych na Twitterze. Komentarzy w podobnym tonie jest bardzo wiele.

Czytaj też:
Inflacja przebiła czarne scenariusze analityków. Szczyt wciąż przed nami

Źródło: Polsat News