W czwartek 17 marca w Warszawie gościł sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace. Spotkał się z szefem polskiego MON Mariuszem Błaszczakiem. Rozmowy dotyczyły wojny na Ukrainie i bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.
– Możemy liczyć na Wielką Brytanię – mówił Błaszczak, przypominając, że brytyjscy żołnierze służą na polsko-białoruskiej granicy, wspierając polskich żołnierzy. Przypomniał też, że już po ataku Rosji na Ukrainę Wielka Brytania przysyłają do Polski kolejnych żołnierzy. – Od wielu lat gościmy brytyjskich żołnierzy w Polsce, którzy razem z innymi sojusznikami wzmacniają bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO – podkreślał szef MON. – Dziękuję za współpracę i obecność żołnierzy brytyjskich na polskiej ziemi – dodał.
Wojna na Ukrainie. Wielka Brytania przyśle Polsce dodatkowy sprzęt i żołnierzy
Ben Wallace podkreślał, że współpraca z Polską jest słuszną decyzją i Wielka Brytania dalej będzie wspierać Polskę.
– To Polska na swoich barkach dźwiga największy ciężar wynikający ze skutków tej wojny. Radzi sobie bardzo dobrze i robi to w sposób niezwykle odważny – mówił brytyjski sekretarz obrony. – Rozlokujemy w Polsce system średniego zasięgu Sky Sabre; dodatkowo wyślemy 100 żołnierzy, aby wspierać Polskę i zagwarantować bezpieczeństwo polskiej strefy powietrznej przed jakąkolwiek dalszą agresją Rosji – zapewnił.
Brytyjski sekretarz obrony podkreślił, że to „najnowocześniejszy system obrony przeciwpowietrznej średniego zasięgu, jakim dysponuje Wielka Brytania”.
– Jest w stanie uderzyć w cel większości piłki tenisowej z prędkością dźwięku. To system, który wspólnie z Polską będziemy rozwijać – mówił Wallace. – Mam nadzieję, że to będzie jasny sygnał dla Kremla, żeby nie wątpili nawet przez sekundę, że będziemy bronili zarówno wspólnych wartości, jak i naszego przyjaciela Polski, przed jakąkolwiek dalszą agresją – dodał.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Japończycy potwierdzają doniesienia brytyjskiego wywiadu. Pokazali zdjęcia