Dyktator z Korei Północnej napisał list do Władimira Putina. Przekazał jasną deklarację

Dyktator z Korei Północnej napisał list do Władimira Putina. Przekazał jasną deklarację

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong UnŹródło:Shutterstock / Alexander Khitrov
Kim Dzong Un z okazji Dnia Zwycięstwa napisał do prezydenta Rosji, Władimira Putina. W swoim liście zapewniał o nieustającej solidarności Pjongjangu z Moskwą.

9 maja Rosjanie świętowali Dzień Zwycięstwa swojej armii nad nazistowskimi Niemcami w 1945 roku. Z tej okazji przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un napisał do Władimira Putina z gratulacjami i pochwałami dla narodu rosyjskiego. Pisał, że to właśnie dzięki Rosjanom udało się uratować ludzkość.

Swoim listem dyktator wyraził również solidarność z obecnymi działaniami Federacji Rosyjskiej. Zapewnił, że więzi między Pjongjangiem a Moskwą będą kontynuowane i umacniane, zarówno w kwestiach strategicznych jak i tradycji. Podkreślał przyjaźń między tymi dwoma państwami.

Treść listu pojawił się w północnokoreańskich mediach. „Naród rosyjski odniósł wielkie zwycięstwo w wojnie o sprawiedliwość, dzięki czemu udało się pokonać faszyzm, który zagrażał losowi ludzkości, wykazując się przy tym wybitnym bohaterstwem i poświęceniem” – pisał Kim. Przywódca zaznaczał, że celem rosyjskie inwazji je rzekomo „wyeliminowanie politycznych i wojskowych zagrożeń ze strony wrogich sił oraz ochrona godności, pokoju i bezpieczeństwa kraju”.

Dzień zwycięstwa. Przemówienie Putina

Przemówienie Władimira Putina w Moskwie. Uderzył w NATO i wygłosił kłamliwe tezy

Na uroczystościach w Moskwie przemawiał Władimir Putin, który mówił o „triumfie” Związku Radzieckiego nad nazistowskimi Niemcami. Stwierdził, że był to „bezprecedensowy wyczyn heroizmu„. Dodał także, że Rosja musi zapewnić, że „horror wojny światowej nigdy się nie powtórzy”. W czasie swojego wystąpienia Władimir Putin uderzył w kraje należące do NATO. Stwierdził, że Rosja „na próżno” próbowała iść na kompromis w kwestiach bezpieczeństwa.

Jednocześnie prezydent Rosji, którego słowa cytuje Sky News, podkreślił, że istnieje „niedopuszczalne zagrożenie dla Rosjan tuż przy granicach kraju”. W ten sposób Władimir Putin powtórzył tezy rosyjskiej propagandy, która próbuje zakłamywać rzeczywistość i wbrew faktom ukazać siebie jako stronę pokrzywdzoną.

Władimir Putin uderzył w kraje należące do NATO. Stwierdził, że Rosja „na próżno” próbowała iść na kompromis w kwestiach bezpieczeństwa. Jednocześnie prezydent Rosji, którego słowa cytuje Sky News, podkreślił, że istnieje „niedopuszczalne zagrożenie dla Rosjan tuż przy granicach kraju”. W ten sposób Władimir Putin powtórzył tezy rosyjskiej propagandy, która próbuje zakłamywać rzeczywistość i wbrew faktom ukazać siebie jako stronę pokrzywdzoną.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
Białoruskie wojska kierowane na granice z Polską, Ukrainą i Litwą. Łukaszenka boi się NATO?

Źródło: WPROST.pl / NK News